Asteroida koło Ziemi wizja artystyczna
W poniedziałek, 27 czerwca 2011r., planetoida 2011 MD przeleci tylko niespełna 13 tysięcy kilometrów nad powierzchnią naszej planety - informuje Minor Planet Center.
Gratka dla bezkrwawych myśliwych. W tym roku będziemy mieli więcej takich okazji. Choć nie wynika z tego bezpośrednio zwiększone zagrożenia dla życia na naszej planecie, to jednak daje nam to do myślenia, że wcale nie jest tak różowo jak niektórzy sobie wyobrażają, żyjąc i bezkarnie szafując życiem na ziemi.
Takie zjawiska w przeszłości doprowadzały do całkowitego przeobrażania oblicza naszej planety. Choć obecny gość nie jest szczególnie groźny, to jest on jedynie jednym z wielu na naszym niebie, a jeszcze więcej przemyka w ogóle nie zauważone. Kładąc się spać winniśmy się rano cieszyć, że dane nam było się obudzić.
W chwili obecnej, wielkość asteroidy 2011 MD szacuje się na 9 do 45 metrów szerokości. Dr Emily Baldwin, z magazynu Astronomy Now , powiedziała, że nie ma niebezpieczeństwa aby asteroid uderzył w Ziemię , a nawet jeśli wszedłby do atmosfery, asteroid tej wielkości 'raczej spaliłby się jako bolid, ewentualnie rozproszyłby się na kilka meteorytów. '
Planetoida 2011 MD została odkryta 22 czerwca b.r. przez projekt LINEAR (Lincoln Near-Earth Research). Jej jasność sugeruje, że mamy do czynienia z ciałem o rozmiarach od 8 do 18 metrów.
Gdy obliczono orbitę nowo odkrytego ciała, okazało się, że w poniedziałek o godzinie 15:30 naszego czasu przeleci ona bardzo blisko Ziemi, bo w odległości tylko niespełna 13 tysięcy kilometrów od powierzchni naszej planety. To wyraźnie niżej niż
orbity satelitów geostacjonarnych.
Nie jest to rekordowo bliskie zbliżenie, bo znamy przynajmniej trzy inne planetoidy, które przeleciały bliżej. 2011 MD jest od nich jednak wyraźnie większa.
W okolicach maksymalnego zbliżenia do Ziemi, planetoida nie będzie widoczna z terenu naszego kraju.
Przeczytaj więcej: