
Wenus randkuje z KsiężycemNikt nie jest tak medialny jak planeta Wenus i często nią spotykający się Księżyc. Łatwo ich obserwować, bo ze swoimi sympatiami wcale się nie kryją. Nie kryją się w mrokach nocy, a wręcz zapraszają do przypatrywania się im od wczesnego zmroku po nasz czas na łóżkową lekturę przed snem.
Tym razem nie jest inaczej. Młodziutki Panicz jakby umówił się z piękną Panią na pięknym niebie, zupełnie wolnym od chmur. Takie niebo to rzadkość ostatnimi czasy. Warto więc udać się na zdrowy wieczorny spacer a przed powrotem przyjrzeć się konstelacji Orion, która do wiosny jest najważniejszym obszarem nieba dla wszystkich badaczy projektu Globe at Night.
Mariusz Rudziński jako największy paparazzi, przyłapał randkowiczów na gorącym uczynku. Jak sam mówi: wyciągnąłem Zorkę 5 i zrobiłem kilka zdjęć. Oto jedno z nich - klasyka polskich tekstów.
Wenus zbliża się do nas, a tym samym jej faza coraz to bardziej maleje. Jeszcze trochę i przyjdzie nam ją obserwować jako duży, jasny obiekt na naszym wieczornym niebie, by w teleskopach amatorskich dostrzec jej wąski sierp.
Księżyc z a to porusza się względem gwizd znacznie szybciej od niej. I za kilka dni dobierając do pierwszej kwadry i rosnąc w kierunku pełni oddali się od niej i na tym będzie koniec ich randek w tym sezonie. Widok jest jednak na tyle piękny, że nawet z kompaktowym aparatem można pokusić się o uwiecznienie ich obrazu nad zachodnim horyzontem.
A najważniejsze to pooddychać świeżym zdrowym powietrzem przed snem. Na pewno spać nam się będzie znacznie lepiej.
Przeczytaj więcej: