Gromada galaktyk w PanniePoznając Wszechświat prędzej czy później przychodzi nam się zmierzyć ze sposobami szukania ogólnych reguł rządzących światem materii kosmicznej. Nie inaczej jest w świecie galaktyk. Od kiedy E. Hubble odkrył galaktyki jako obiekty podobne i całkiem różne do Drogi Mlecznej starano się je usystematyzować, by znaleźć jakiś ukryty w tym schemat. My tym razem podjęliśmy się poznania choćby zarysu tych starań astronomów.
Wszyscy już żyli feriami zimowymi, które w zasadzie rozpoczęły się w piątek po południu. W sobotę wszyscy już planowali jak je spędzić, a niektórzy mieli już za sobą podróż do pięknych zakątków naszego kraju, by nie tylko Żaganiem żyć.
Inspiracją do zajęcia się problemem tym były dla nas artykuły w ostatniej Uranii PA. Ale zacznijmy od początku.
E. Hubble poprzez swoje obserwacje galaktyk jakie były w zasięgu jego badań dostrzegł pewne różnice i podobieństwa w wyglądzie tych obiektów. Tak powstała morfologiczna klasyfikacja galaktyk Hubble’a ze słynnym widelcem Hubble’a. W jego czasach widelec miał również przedstawiać jakiś schemat ewolucji, kierunek zmian, galaktyk obserwowanych we Wszechświecie. Tak powstała jego koncepcja, która przetrwała do dzisiaj prawie w niezmienionej formie. Jak to bywa z tego typu pomysłami, z biegiem czasu naukowcy zaobserwowali odchylenia od tego standardu podziału. Różnorodność obiektów jakimi są galaktyki jest tak wielka, że zadanie to zakrawa na tytaniczna pracę. Przekonamy się o tym, gdy siądziemy do projektu GalaxyZOO. Jednym z zadań uczestnika jest zbadanie wyglądu analizowanego obiektu i zakwalifikowanie go pewnej grupy.
Galaktyki nie tylko grupują w sobie gwiazdy, ale same potrafią tworzyć niezwykłe grupy. W śród nich rozróżnia się Grupy Galaktyk, Grupy Lokalne, Gromady Galaktyk i Supergromady Galaktyk. Różnią się one między sobą zawartością (ilością) obiektów, wielkością (rozmiarami w przestrzeni) oraz powiązaniami grawitacyjnymi. Okazuje się, że Supergromady to największe struktury galaktyk obserwowane w kosmosie. Większych struktur nie udało się dotychczas zaobserwować żadnym astronom.
Mapa Grupy LokalnejNajbardziej interesująca wygląda dla nas najbliższa nam struktura jaka jest Grupa Lokalna. Tu obserwujemy nie tylko galaktyki naszego kompleksu, ale i inne struktury jak np. Strumień Magellaniczny pomiędzy LMC i SMC. W Grupie Lokalnej nie są znane wszystkie jej składniki. Powodem jest między innymi płaszczyzna unikania o małej jasności.
Galaktyki Grupy Lokalnej są w zasięgu naszych obserwacji. Najjaśniejsza na niebie północnym Galaktyka Andromedy jest takim właśnie obiektem, a jest ich znacznie więcej. Niestety oczy człowieka nie za bardzo nadają się do obserwacji takich rozciągłych obiektów i ty z pomocą przychodzi mu fotografia astronomiczna. Najprostsza technika to zdjęcia o długiej ekspozycji, ale znacznie więcej można osiągnąć bardziej wyrafinowanymi technikami fotograficznymi. Stoi więc przed nami kolejne poważne wyzwanie.
Można oczywiście zadawać pytanie po co to robić, skoro największe obserwatoria astronomiczne i tak uwiecznią więcej galaktyk na swoich zdjęciach niż my jesteśmy w stanie tego dokonać. Ale w tych obserwatoriach pracują ludzie. Tacy sami jak my. Może w przyszłości niejeden z nas będzie zajmował się takimi zadaniami w którymś obserwatorium na końcu świata. Takie umiejętności, których zdobywanie rozpoczyna się w młodym wieku dają najlepsze efekty gdy są rozwijane przez całe życia, lub choćby większa jego część. Wykonując zdjęcia planet i księżyca już spotkaliśmy się z wieloma problemami do pokonania i narzędziami do opanowania. A to dopiero początek.
Jakby oddzielnym problemem są w klasyfikacjach galaktyk odległości i rozmiary. Badanie ich i wyznaczanie oraz potwierdzanie różnymi technikami to niezwykle ważne zadanie. I nie jest tak, jak można byłoby przypuszczać, że raz wyznaczona odległość do LMC jest wartością pewną. Badania OGLE pokazały, że nawet współcześnie naukowcy potrafią wywrócić te zagadnienia zupełnie do góry nogami. Tu nie ma nic pewnego na zawsze. Może Twoje spojrzenie, świeże i pozbawione zaszłości zmieni kiedyś zasadniczo naszą wiedzę. To tylko kwestia własnej wytrwałości.
Na opracowanie czekały zdjęcia Księżyca z kwietnia 2012r. i prawie się doczekały. Zadanie jest stosunkowo proste. Za pomocą dedykowanego oprogramowania dokonać obróbki zdjęć tak, by osiągnąć określony cel – zbadać szczegóły na powierzchni naszego satelity. Potraktujmy to zadanie jako zadanie domowe na niepogodne wieczory ferii zimowych.
W najbliższy piątek spotykamy się na zajęciach feryjnych. Wyjątkowo w piątek, by tym samym zorganizować zajęcia dla dzieci i młodzieży wypoczywającej w mieście. Ci którzy nie wyjechali na żadne zimowiska czy do rodziny poza Żagań, maja okazję na Zimowe Spotkanie z Astronomią. Będzie ciekawie.
Przeczytaj więcej: