Perseidy 2011 autor Tamas Ladanyi, a wszystko w pełni Księżyca. Zamek w Veszprem W tle Jupiter i Plejady.W tym roku Perseidy nie dość, że toną w blasku księżycowego światła to jeszcze nieprzerwanie rosi je letni deszcz. Niektórzy poczytują sobie to za jakąś szczególną złośliwość, a inni dziękują naszemu satelicie, że dokonał końca obserwacji zawsze wyczekiwanego przybycia jeźdźców komety Swift-Tuttle. I choć co roku ogłaszamy akcję ich obserwacji, to nie często przychodzi nam zachwycać się ich widokiem na własne oczy.
Lato tego roku jest bezlitosne dla miłośników astronomii, ale na szczęście jest nas na całym świecie na tyle sporo, że zawsze ktoś upoluje coś ciekawego. Tak jest i tym razem. W niektórych rejonach ziemi pogoda jest nieco lepsza od naszej i dzięki temu możemy przyłączyć się do widowiska.
Dlaczego w tym roku jest tak trudno? Oczywiście nie tylko z racji pogody. Warunki obserwacji są w tym roku szczególnie trudne ze względu .. na Księżyc w pełni. Niewiele meteorów z roju osiąga jasność pozwalającą swobodnie je obserwować z terenów miejskich, gdzie zasięg gwiazdowy dochodzi w porywach do 3-3,5 mag. To dlatego, że rój ten jest tak liczny w jasne obiekty, jest on tak atrakcyjny. I choć ilość zjawisk sięga czasami 60-100 na godzinę, to wizualnie daje się dostrzec zaledwie kilka, a w przypadku takich warunków jak w tym roku jeszcze mniej.
Bolid z roju perseidów, 20:34UT. Fot. Maciej Maciejewski
Pozostają więc metody radiowe, w których przoduje w Polsce grupa PKiM. Dzięki nim już mamy okazję zobaczyć wyniki ich obserwacji. Wiemy, że nie tylko nas odwiedziły, ale że na ich obserwację należy poświęcić nie tylko tę jedną dobę przewidywanego maksimum. Na obserwacje mamy czas przez większość sierpnia i września.
Rój Perseidów jest badany systematycznie, ale nie znaczy to, że nie ma on w sobie do zbadania kolejnych tajemnic: choćby w rozkładzie materii na trasie swojej orbity. A jako, że meteory skutecznie zapisały się w historii życia na ziemi i odcisnęły na nim niejedno swoje piętno warto im się stale przyglądać. Czasami potrafią nas zaskoczyć swoimi nagłymi odwiedzinami w gospodarstwie agroturystycznym czy na Grenlandii. Każda taka wizyta kończy się w sposób nieprzewidywalny.
Im więcej będziemy wiedzieć o tych zjawiskach tym lepiej dla przyszłości naszej cywilizacji. W badaniach rojów przodują generalnie miłośnicy astronomii. Ale organizacje takie jak PKiM to już praktycznie profesjonalizm. Wkład miłośniczych badań w rozwój nauki jest ogromny. Zawodowi astronomowie prowadzą stałą współpracę z miłośnikami i wspierają ten ruch z wymiernymi dla nauki korzyściami.
Badanie meteorów jest w stanie zacząć każdy miłośnik. Doprowadzając swój warsztat do perfekcji staje się on nierozłącznym ogniwem złożonego łańcucha badawczego. Jeśli więc stając pod rozgwieżdżonym niebem, widząc spadającą gwiazdę, poczujesz dreszcz emocji, to może właśnie narodziła się w tobie pasja poznania. Rozwijaj ją.
Przeczytaj więcej: