
Ostatnia sobota miała wyglądać nieco inaczej, ale powodziowe życie rządzi się swoimi prawami. Mieliśmy wziąć udział w spektaklu przygotowanym przez Sekcję Teatralną, ale niestety powódź wezwała jej członków na pomoc mieszkańcom Wrocławia i spektakl został odwołany.
Podsumowanie
Kepleriady 2010 - zadanie wykonane. Talerz cukierków i ciastek oraz kubek soku owocowego był nagrodą dla wszystkich, szczególnie najmłodszych realizatorów tego trudnego zadania.
W takim razie zrealizowaliśmy druga cześć naszego sobotniego planu – zajęliśmy się sygnałami z kosmosu. Powodem, dla którego zwróciliśmy się ku temu tematowi, stały się różnego rodzaju próby poszukiwania sygnałów od obcych cywilizacji oraz obserwacja sygnałów od naturalnych mieszkańców kosmosu - pulsarów, aktywnych galaktyce i niesłychanie ciekawych magnet rów oraz wielu innych.
Problem okazał się tak złożony, że przez nasze zajęcia zdołaliśmy zaledwie dotknąć tematu. Wcześniej konsultowaliśmy się z naszym opiekunem w tej sprawie – Panem Szymonem Kozłowskim. Problem wysyłania sygnałów w kosmos wiąże się z szansą ich dotarcia choćby do najbliższych gwiazd. Temat wraca jako, że coraz więcej planet odkrywanych wokół innych gwiazd jest zbliżonych rozmiarami do Ziemi. Jak okazuje, wysłany sygnał staje się elementem szumu radiowego w kosmosie i nie daje się normalnie odróżnić od innych sygnałów odbieranych na Ziemi. Jak to się jednak dzieje, że wśród nich wyraźnie słychać pulsary? Odpowiada za to poziom nadawanego sygnału przez te pozostałości gwiazd.
Czy w takim razie można odczytać tak slaby sygnał nadany np. w Ziemi gdzieś daleko w kosmosie? Naukowcy z projektu SETI starają się udowodnić, że tak. Stosując zaawansowaną matematykę do analizy sygnałów radiowych odbieranych przez radioteleskopy, starają się wyłowić informacje pochodzące od obcych cywilizacji. Jak na razie bez skutku. Po zastanowieniu się należy przyznać, że zadanie jest niesłychanie trudne jeśli nie niemożliwe do wykonania. Sygnały pochodzą sprzed wielu lat a nawet tysięcy lat. Choć nasza cywilizacja stale nadaje – telewizja, radio itp. To szansa na odbiór i odczytanie ich jest znikoma.
Pulsary dysponują jednak tak potężną mocą byśmy słyszeli je nawet z bardzo daleka i to niesłychanie wyraźnie. Dzięki temu możemy je badać. Poznać ich naturę i zrozumieć bardzo ciekawe zjawiska fizyczne zachodzące w tych laboratoriach.
Niedługo planujemy wycieczkę do Instytutu Astronomii w Zielonej Górze. Specjalizują się oni w badaniu pulsarów wiec mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć garść informacji, która przybliży nas do tych ciągle bardzo tajemniczych obiektów.