Trzech wielkich podrózników na naszym niebie spotka sie tego weekendu w gwiazdozbiorze BykaW niedzielny wieczór Księżyc spotka się z Jowiszem i najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Byka - Aldebaranem - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Wieczór 17 marca będzie okazją do zobaczenia potrójnej koniunkcji. Jasny Jowisz świeci teraz w konstelacji Byka i zbliżył się na odległość około 5 stopni do najjaśniejszej gwiazdy z tego gwiazdozbioru - Aldebarana. W poniedziałkowy wieczór do tej pary dołączy jeszcze Księżyc znajdujący się tuż po pierwszej kwadrze" - opisał astronom.
Dodał, że 18 marca o godz. 2.48 naszego czasu minimalna odległość dzieląca Srebrny Glob od Jowisza wyniesie około 1.5 stopnia (w więc trzy średnice tarczy Księżyca).
"Do maksymalnego zbliżenia Księżyca i Aldebarana dojdzie o godz. 3. 17 i wtedy dystans dzielący naszego naturalnego satelitę oraz Aldebarana będzie wynosił 3 stopnie i 32 minuty łuku" - powiedział naukowiec.
Około godziny 2-3 w nocy, w Polsce, wszystkie trzy omawiane ciała znajdują się już pod horyzontem i dlatego - radził dr Olech - na obserwacje należy wyjść kilka godzin wcześniej.
"Najlepszym czasem do podziwiania zjawiska wydają się okolice godziny 20-21 naszego czasu. Cała trójka ciał będzie wtedy świecić około 25-35 stopni nad zachodnim horyzontem. Użycie typowej lornetki o niewielkim powiększeniu (7-10 x) pozwoli umieścić wszystkie trzy obiekty w jednym polu widzenia naszego instrumentu" - zauważył.
PAP - Nauka w Polsce
Nadal atrakcją nieba pozostaje niezwykła kometa odkryta w projekcie PanStarrs, stąd jej nazwa, która teraz wszyscy podziwiamy jeśli tylko pogoda nam dopisze.Obok opisywane koniunkcji widocznej przez większą część nocy, warto wieczorem tuz po zachodzie Słońca wybrać się na spotkanie z kometą PanStarrs. Do jej obserwacji potrzebujemy jednak przynajmniej lornetki, która umożliwi nam obserwacje w blasku zachodzącego słońca. Ważne by na zachodzie nie było chmur, gdyż przy takiej ekstynkcji nikłe światło, oddalającej się od Słońca komety, nie da się zaobserwować.
W kolejnych dniach kometa będzie się wznosić nad horyzont, ale jej blask będzie jednocześnie słabł, co utrudni jej obserwacje. Warto jednak podjąć się trudu odszukiwania jej na niebie, gdyż oba warkocze i głowa komety będą się wspaniale prezentować.
Przypis redakcji GW