Misja Rosetta
-
jacek
13/11/2014
- Astronomia
- 3092 czytań 0 komentarzy
13/11/2014 15:21
Na konferencji padło stwierdzenie, że lądownik może być przez wiele miesięcy utrzymywany w nieaktywnym trybie pracy. Gdy zmienią się warunki oświetleniowe na komecie, co może mieć miejsce dopiero za kilka miesięcy, lądownik może rozpocząć bardziej aktywne działania.
13/11/2014 15:18
Pojawiające się dzisiaj rano informacje o uszkodzonych panelach słonecznych lądownika są nieprawdziwe. Ograniczona ilość światła powodowana jest przez wspomnianą już nieatrakcyjną lokalizację.
13/11/2014 15:15
Jest już również dostępna animacja utworzona ze zdjęć pochodzących z kamery OSIRIS, ukazująca oddalający się lądownik.

13/11/2014 15:00
Wspomniany "wysoki klif" najprawdopodobniej nie ma wiele wspólnego z ziemskimi odpowiednikami. Ciążenie na komecie jest bardzo niskie, dlatego widoczna struktura może być myląca i może składać się w istocie z dość luźnego materiału.
13/11/2014 14:51
Zdjęcia ukazują również rejon planowanego lądowania w dużo lepszej jakości - pierwszy punkt "przyziemienia" był idealny pod względem zagrożeń - bardzo płaski i bezpieczny do przeprowadzenia manewru.
13/11/2014 14:49
Zdjęcia z orbitera Rosetta ukazują oddalający się, powolnie rotujący lądownik. Tymczasem zdjęcie z kamery WAC (o szerokim kącie), wykonane w tym samym czasie ukazuje Philae w pobliżu jądra kometarnego, jeszcze przed lądowaniem.
13/11/2014 14:44
Zdjęcia wydają się wskazywać, że na komecie znajdują się także miejsca o dużej aktywności, ze względu na przewagę materiału o charakterystyce zbliżonej do pyłu.
13/11/2014 14:39
Kolejnym tematem będą zdjęcia wykonane w trakcie schodzenia na powierzchnię komety.
13/11/2014 14:37
Instrumenty naukowe funkcjonowały bez zarzutu i wyniki ich pracy zostały przesłane podczas porannej sesji komunikacyjnej.
13/11/2014 14:34
Ostateczne miejsce lądowania odbiega dość znacznie od pierwotnie wyznaczonego, przypuszczalnie znajduje się w pobliżu ściany sporej wielkości krateru, co być może tłumaczy "wysoki klif" na jednym ze zdjęć CIVA-P.
13/11/2014 14:32
Według Stefana Ulameca, menadżera programu lądownika Philae, pierwsze odbicie spowodowało, że Philae odbił się od powierzchni z prędkością około 38 cm/s, następnie po upływie dwóch godzin oraz po pokonaniu około 1 kilometra opadł ponownie i znów się odbił, tym razem oddalając się z prędkością około 3 cm/s. Po 7 minutach ostatecznie osiadł w miejscu, gdzie obecnie się znajduje.
13/11/2014 14:29 Updated : 14:56
Zespół jest jednak przekonany, że pozycję sondy prawdopodobnie uda się poprawić lub ustabilizować i być może kolejny zestaw zdjęć z kamer CIVA-P będzie wykonany już w bardziej sprzyjającej pozycji.
13/11/2014 14:28
Ponieważ część zdjęć wydaje się niedoświetlona, z Ziemi zostaną wysłane komendy nakazujące lądownikowi ponowne wykonanie panoramy z poprawkami, wydłużającymi czas naświetlania. Zdjęcia ujawniły także, że sonda wylądowała na jednym z boków i jedna z "nóg" Philae zupełnie nie dotyka gruntu.
13/11/2014 14:24
Okazuje się, że ostateczne miejsce lądowania raczej nie zawiera miękkiego materiału, ale materię przypominającą skały. Prawdopodobnie to właśnie było przyczyną drugiego odbicia się Philae od powierzchni komety.
13/11/2014 14:22
Sonda znajduje się tuż obok "wysokiego klifu", który najwyraźniej blokuje część światła słonecznego. Nieznana jest jednak odległość Philae od tego obiektu.
13/11/2014 14:21
Na siedem zdjęć z kamery CIVA-P jedno pokazuje niebo, stąd wniosek, że lądownik jest przechylony.
13/11/2014 14:19
Zespół odebrał poprawnie cały komplet zdjęć z kamery CIVA-P i już wkrótce nam je zaprezentuje.
13/11/2014 13:47
Dane z instrumentów COSAC, CONSERT, PTOLEMY, ROMAP i ROLIS zostały poprawnie zebrane w czasie schodzenia i po lądowaniu. Nastąpił poprawny przekaz tych danych poprzez sondę Rosetta na Ziemię.
Z uwagi na odbicie lądownika po pierwszym zetknięciu z powierzchnią komety, najprawdopodobniej wysłana zostanie komenda wykonania nowej panoramy za pomocą instrumentu CIVA-P.
13/11/2014 13:26
Operatorzy z francuskiej Tuluzy (CNES) poinformowali, że nigdy nie badali terenu, w którym obecnie znajduje się Philae, z uwagi na bardzo kamienistą powierzchnię.
13/11/2014 13:24
Nie wiadomo czy harpuny zostały ostatecznie wystrzelone. Mogły nie zadziałać w ogóle lub nie uzyskano efektu zakotwiczenia. Trwa w tej chwili analiza dostępnych danych. Bez pełnego przytwierdzenia Philae do nawierzchni nie ma mowy o wykonywaniu wierceń za pomocą instrumentu MUPUS. Szczęściem w nieszczęściu obecnego położenia (w nieatrakcyjnej lokalizacji) jest dobre skierowanie anten, co umożliwia przekaz danych oraz telemetrii do sondy Rosetta.
13/11/2014 13:18
Panele słoneczne Philae wydają się być uszkodzone. 8 z 10 instrumentów naukowych wysyła dane. Pozostałe dwa - najprawdopodobniej APXS oraz częściowo MUPUS - nie zostały uruchomione z uwagi na obawę o możliwość naruszenia obecnej pozycji lądownika.
13/11/2014 13:15
CNES informuje, że w obecnym położeniu lądownika, przy braku oświetlenia słonecznego, energii w bateriach jest na 50-55 godzin.
13/11/2014 13:13
Europejska Agencja Kosmiczna potwierdza, że lądownik dwa razy odbił się od powierzchni komety, w tym za pierwszym razem na około dwie godziny. Francuska Agencja Kosmiczna (CNES) informuje, że miejsce finalnego lądowania jest oddalone od pierwszego zetknięcia z powierzchnią komety o około 1 kilometr. Stało się to z uwagi na obrót komety w momencie, gdy lądownik odbił się po pierwszym zetknięciu. Przewiduje się, że Philae może się znajdywać obecnie w pobliżu "szyi" komety (łącznika pomiędzy dwiema bryłami). Niestety w tym miejscu lądownik otrzymuje dostęp do światła słonecznego jedynie przez 90 minut na 12 godzin. W takiej sytuacji za priorytet traktowane jest oszczędzanie energii.
13/11/2014 12:53
Ok. 11:00 CET Philae znalazł się w polu widzenia sondy Rosetta i oba statki ponownie połączyły się radiowo. O znaczeniu odebranych wówczas danych dowiemy się najpewniej na konferencji prasowej planowanej w ESOC na godzinę 14:00 CET.
Ważną informacją jest, że na razie lądownik pozostaje w bezruchu, a panele ogniw słonecznych dostarczają prąd. Ta ostatnia wiadomość jest kluczowa dla kontynuowania misji. Zapas energii w akumulatorach miał starczyć na ok. 65h pracy. Na pewno przyrząd MUPUS nie będzie na razie wwiercał się w powierzchnię komety.
13/11/2014 12:44
Pojawiła się analiza zdjęcia z Philae po lądowaniu. Zdjęcie może sugerować, że lądownik jest przewrócony, gdyż jedna z anten CONSERT dotyka skały/kamienia lub fragmentu powierzchni komety (Spacepoint, unmannedspaceflight).

13/11/2014 12:42
W Internecie opublikowano pierwsze zdjęcie z kamer CIVA. Na zdjęciu jest dużo cieni, ale widać szczegóły powierzchni komety (ESA).

13/11/2014 12:35
Nie doczekaliśmy się panoramicznych zdjęć z kamer CIVA. Zaczęły one pracować 5 minut po lądowaniu. Niestety, był problem z ich odbiorem na Ziemi oraz ich jakością. Są one rozmazane, mają czarne pasy lub są zupełnie czarne. Możliwe, że spowodowane to było ruchem lądownika. Kamery CIVA działały bez przeszkód w trakcie opadania lądownika. ESA ma możliwość wyzwolenia kamer z Ziemi. Nie wiadomo jednak kiedy taka próba zostanie podjęta albo czy już została podjęta. Możliwe, że z istniejących zdjęć uda się złożyć przydatną panoramę.
13/11/2014 12:34
Analiza danych z magnetometru ROMAP wskazuje, że Philae "wylądował" TRZY RAZY (zarejestrowano potrójny kontakt z gruntem): o 15:33 UTC, 17:26 UTC i 17:33 UTC. Zwraca uwagę duży odstęp czasu między nimi, co może sugerować, że Philae zmienił położenie w tym czasie. Lądownik mógł odbić się na wysokość nawet 1 kilometra i dopiero po ok. 6 minutach osiąść ponownie, ale w zupełnie innym miejscu niż przy pierwszym kontakcie. Drugie odbicie mogło wynieść Philae na wysokość 20 metrów.
Źródło: Kosmonauta.net
Na konferencji padło stwierdzenie, że lądownik może być przez wiele miesięcy utrzymywany w nieaktywnym trybie pracy. Gdy zmienią się warunki oświetleniowe na komecie, co może mieć miejsce dopiero za kilka miesięcy, lądownik może rozpocząć bardziej aktywne działania.
13/11/2014 15:18
Pojawiające się dzisiaj rano informacje o uszkodzonych panelach słonecznych lądownika są nieprawdziwe. Ograniczona ilość światła powodowana jest przez wspomnianą już nieatrakcyjną lokalizację.
13/11/2014 15:15
Jest już również dostępna animacja utworzona ze zdjęć pochodzących z kamery OSIRIS, ukazująca oddalający się lądownik.

13/11/2014 15:00
Wspomniany "wysoki klif" najprawdopodobniej nie ma wiele wspólnego z ziemskimi odpowiednikami. Ciążenie na komecie jest bardzo niskie, dlatego widoczna struktura może być myląca i może składać się w istocie z dość luźnego materiału.
13/11/2014 14:51
Zdjęcia ukazują również rejon planowanego lądowania w dużo lepszej jakości - pierwszy punkt "przyziemienia" był idealny pod względem zagrożeń - bardzo płaski i bezpieczny do przeprowadzenia manewru.
13/11/2014 14:49
Zdjęcia z orbitera Rosetta ukazują oddalający się, powolnie rotujący lądownik. Tymczasem zdjęcie z kamery WAC (o szerokim kącie), wykonane w tym samym czasie ukazuje Philae w pobliżu jądra kometarnego, jeszcze przed lądowaniem.

13/11/2014 14:44
Zdjęcia wydają się wskazywać, że na komecie znajdują się także miejsca o dużej aktywności, ze względu na przewagę materiału o charakterystyce zbliżonej do pyłu.
13/11/2014 14:39
Kolejnym tematem będą zdjęcia wykonane w trakcie schodzenia na powierzchnię komety.
13/11/2014 14:37
Instrumenty naukowe funkcjonowały bez zarzutu i wyniki ich pracy zostały przesłane podczas porannej sesji komunikacyjnej.
13/11/2014 14:34
Ostateczne miejsce lądowania odbiega dość znacznie od pierwotnie wyznaczonego, przypuszczalnie znajduje się w pobliżu ściany sporej wielkości krateru, co być może tłumaczy "wysoki klif" na jednym ze zdjęć CIVA-P.
13/11/2014 14:32
Według Stefana Ulameca, menadżera programu lądownika Philae, pierwsze odbicie spowodowało, że Philae odbił się od powierzchni z prędkością około 38 cm/s, następnie po upływie dwóch godzin oraz po pokonaniu około 1 kilometra opadł ponownie i znów się odbił, tym razem oddalając się z prędkością około 3 cm/s. Po 7 minutach ostatecznie osiadł w miejscu, gdzie obecnie się znajduje.
13/11/2014 14:29 Updated : 14:56
Zespół jest jednak przekonany, że pozycję sondy prawdopodobnie uda się poprawić lub ustabilizować i być może kolejny zestaw zdjęć z kamer CIVA-P będzie wykonany już w bardziej sprzyjającej pozycji.
13/11/2014 14:28
Ponieważ część zdjęć wydaje się niedoświetlona, z Ziemi zostaną wysłane komendy nakazujące lądownikowi ponowne wykonanie panoramy z poprawkami, wydłużającymi czas naświetlania. Zdjęcia ujawniły także, że sonda wylądowała na jednym z boków i jedna z "nóg" Philae zupełnie nie dotyka gruntu.
13/11/2014 14:24
Okazuje się, że ostateczne miejsce lądowania raczej nie zawiera miękkiego materiału, ale materię przypominającą skały. Prawdopodobnie to właśnie było przyczyną drugiego odbicia się Philae od powierzchni komety.
13/11/2014 14:22
Sonda znajduje się tuż obok "wysokiego klifu", który najwyraźniej blokuje część światła słonecznego. Nieznana jest jednak odległość Philae od tego obiektu.
13/11/2014 14:21
Na siedem zdjęć z kamery CIVA-P jedno pokazuje niebo, stąd wniosek, że lądownik jest przechylony.
13/11/2014 14:19
Zespół odebrał poprawnie cały komplet zdjęć z kamery CIVA-P i już wkrótce nam je zaprezentuje.
13/11/2014 13:47
Dane z instrumentów COSAC, CONSERT, PTOLEMY, ROMAP i ROLIS zostały poprawnie zebrane w czasie schodzenia i po lądowaniu. Nastąpił poprawny przekaz tych danych poprzez sondę Rosetta na Ziemię.
Z uwagi na odbicie lądownika po pierwszym zetknięciu z powierzchnią komety, najprawdopodobniej wysłana zostanie komenda wykonania nowej panoramy za pomocą instrumentu CIVA-P.
13/11/2014 13:26
Operatorzy z francuskiej Tuluzy (CNES) poinformowali, że nigdy nie badali terenu, w którym obecnie znajduje się Philae, z uwagi na bardzo kamienistą powierzchnię.
13/11/2014 13:24
Nie wiadomo czy harpuny zostały ostatecznie wystrzelone. Mogły nie zadziałać w ogóle lub nie uzyskano efektu zakotwiczenia. Trwa w tej chwili analiza dostępnych danych. Bez pełnego przytwierdzenia Philae do nawierzchni nie ma mowy o wykonywaniu wierceń za pomocą instrumentu MUPUS. Szczęściem w nieszczęściu obecnego położenia (w nieatrakcyjnej lokalizacji) jest dobre skierowanie anten, co umożliwia przekaz danych oraz telemetrii do sondy Rosetta.
13/11/2014 13:18
Panele słoneczne Philae wydają się być uszkodzone. 8 z 10 instrumentów naukowych wysyła dane. Pozostałe dwa - najprawdopodobniej APXS oraz częściowo MUPUS - nie zostały uruchomione z uwagi na obawę o możliwość naruszenia obecnej pozycji lądownika.
13/11/2014 13:15
CNES informuje, że w obecnym położeniu lądownika, przy braku oświetlenia słonecznego, energii w bateriach jest na 50-55 godzin.
13/11/2014 13:13
Europejska Agencja Kosmiczna potwierdza, że lądownik dwa razy odbił się od powierzchni komety, w tym za pierwszym razem na około dwie godziny. Francuska Agencja Kosmiczna (CNES) informuje, że miejsce finalnego lądowania jest oddalone od pierwszego zetknięcia z powierzchnią komety o około 1 kilometr. Stało się to z uwagi na obrót komety w momencie, gdy lądownik odbił się po pierwszym zetknięciu. Przewiduje się, że Philae może się znajdywać obecnie w pobliżu "szyi" komety (łącznika pomiędzy dwiema bryłami). Niestety w tym miejscu lądownik otrzymuje dostęp do światła słonecznego jedynie przez 90 minut na 12 godzin. W takiej sytuacji za priorytet traktowane jest oszczędzanie energii.
13/11/2014 12:53
Ok. 11:00 CET Philae znalazł się w polu widzenia sondy Rosetta i oba statki ponownie połączyły się radiowo. O znaczeniu odebranych wówczas danych dowiemy się najpewniej na konferencji prasowej planowanej w ESOC na godzinę 14:00 CET.
Ważną informacją jest, że na razie lądownik pozostaje w bezruchu, a panele ogniw słonecznych dostarczają prąd. Ta ostatnia wiadomość jest kluczowa dla kontynuowania misji. Zapas energii w akumulatorach miał starczyć na ok. 65h pracy. Na pewno przyrząd MUPUS nie będzie na razie wwiercał się w powierzchnię komety.
13/11/2014 12:44
Pojawiła się analiza zdjęcia z Philae po lądowaniu. Zdjęcie może sugerować, że lądownik jest przewrócony, gdyż jedna z anten CONSERT dotyka skały/kamienia lub fragmentu powierzchni komety (Spacepoint, unmannedspaceflight).

13/11/2014 12:42
W Internecie opublikowano pierwsze zdjęcie z kamer CIVA. Na zdjęciu jest dużo cieni, ale widać szczegóły powierzchni komety (ESA).

13/11/2014 12:35
Nie doczekaliśmy się panoramicznych zdjęć z kamer CIVA. Zaczęły one pracować 5 minut po lądowaniu. Niestety, był problem z ich odbiorem na Ziemi oraz ich jakością. Są one rozmazane, mają czarne pasy lub są zupełnie czarne. Możliwe, że spowodowane to było ruchem lądownika. Kamery CIVA działały bez przeszkód w trakcie opadania lądownika. ESA ma możliwość wyzwolenia kamer z Ziemi. Nie wiadomo jednak kiedy taka próba zostanie podjęta albo czy już została podjęta. Możliwe, że z istniejących zdjęć uda się złożyć przydatną panoramę.
13/11/2014 12:34
Analiza danych z magnetometru ROMAP wskazuje, że Philae "wylądował" TRZY RAZY (zarejestrowano potrójny kontakt z gruntem): o 15:33 UTC, 17:26 UTC i 17:33 UTC. Zwraca uwagę duży odstęp czasu między nimi, co może sugerować, że Philae zmienił położenie w tym czasie. Lądownik mógł odbić się na wysokość nawet 1 kilometra i dopiero po ok. 6 minutach osiąść ponownie, ale w zupełnie innym miejscu niż przy pierwszym kontakcie. Drugie odbicie mogło wynieść Philae na wysokość 20 metrów.
Źródło: Kosmonauta.net
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?