Do rąk czytelników trafiła kolejna Urania. Dwumiesięcznik astronomiczny, tym razem na wrzesień i październik. Już sama okładka daje wspaniale wrażenie – narodziny gwiazdy. Przykładem jest zmienna T Tauri, widoczna jako jasna, pomarańczowa gwiazda na prezentowanym na okładce zdjęciu. Otaczający ją żółty kosmiczny obłok pyłu nosi nazwę mgławicy zmiennej Hinda (NGC 1555/1554). Położone na brzegu obłoku molekularnego w odległości 400 lat św. od nas zarówno mgławica, jak i gwiazda wykazują znaczącą zmienność jasności, lecz niekoniecznie w tym samym rytmie. T Tauri uważane są za młode, podobne do Słońca gwiazdy we wczesnych fazach formowania. Obserwacje w podczerwieni wskazują, że T Tau jest częścią układu wielokrotnego gwiazd. Przedstawiony na okładce obraz rozciąga się na 4 lata św.
W środku dział międzynarodowego Roku Astronomii w tym konkursy (nowe), wystawy, sprawozdania, muzyka.
Do przeczytania mamy cztery opracowania.
Księżyc, ludzie i słowa – historia lotu na Księżyc i reakcje polityków na te wydarzenia.
O ciemnej materii Wszechświata w dniu święta Purym – cokolwiek to teraz znaczy mamy możliwość zapoznania się ze wspaniałym opracowaniem i zupełnie nowym spojrzeniem na to zagadnienie – czym może być ciemna materia.
ELT – przyszłość astronomii optycznej pokazuje nam jak astronomia się zmienia i jak zmieniają się narzędzia jej badań. Teleskop 42m to ogromne narzędzie badawcze jakie powstanie zobaczmy co ciekawego będzie się w nim kryło i jakie znaczenie będzie to miało dla przyszłości nauki. Kosmiczny kalkulator – czyli wiek Wszechświata. Jedna najbardziej kontrowersyjnych spraw od odkrycia ucieczki galaktyk przez Hubbla. Pomimo, że wiemy jak to nadal jest spore niedoszacowanie stałej, która jest podstawą wyznaczenia wieku naszej czasoprzestrzeni.
Bogaty dział w kolorze da możliwość zaspokojenia ciekawości wszystkich zainteresowanych. Na koniec krzyżówka, która jak zwykle wymaga dokładnego przeczytania całego wydania Uranii.
Wydanie jak zwykle wypełnione wspaniałymi zdjęciami.
Zapraszamy do czytania i prenumeraty.
