
Astronomowie odkryli kolejnych pięć planet poza naszym Układem Słonecznym. Wszystko dzięki pracy nowego teleskopu kosmicznego Keplera, skonstruowanego specjalnie w celu poszukiwania we Wszechświecie 'bliźniaczek' Ziemi. Nowo odkryte ciała niebieskie co prawda naszej planety nie przypominają, ale i tak w świecie naukowym zapanowało z ich powodu spore poruszenie.
Odkrycie pochodzi z pierwszych 43 dni pracy teleskopu, wyniesionego na orbitę w marcu ubiegłego roku. Wskazuje ono, że urządzenie pracuje poprawnie i prawdopodobnie to dopiero początek astronomicznych rewelacji, jakich może nam dostarczyć.
Pięć nowo odkrytych planet krąży wokół gwiazd większych i gorętszych niż nasze Słońce, cztery z nich są większe niż Jowisz, piąta ma rozmiary Neptuna. Poruszają się po ciasnych orbitach, a ich rok trwa od trzech do pięciu dni. Są bardzo gorące. Jedna ma gęstość tak małą jak... styropian.
Badania nad niedawno odkrytymi ciałami niebieskimi pomogą lepiej poznać proces tworzenia się układów planetarnych. Nie można wykluczyć, że teleskop wykrył już gdzieś także 'bliźniaczkę Ziemi', a my na razie jeszcze o tym nie wiemy. Naukowcy muszą przebrnąć przez olbrzymią ilość danych z minionych ośmiu miesięcy.
Kepler do swoich odkryć wykorzystuje mechanizm tranzytów planet na tle tarczy gwiazdy. Wymaga to ogromnej czułości kamer Keplera. I jak pamiętamy w takie został wyposażony. Teleskop zbudowany w układzie Schmidta (korektor aberracji wykonany z czystego krzemu) ma aperturę 95 cm i pole widzenia ok. 12° (105° kwadratowych[4]). Rejestrowane są fale elektromagnetyczne z zakresu od 430 do 890 nm.
Światło teleskopu zbierane jest przez matrycę 42 układów CCD, każdy o wymiarach 50×25 mm (2200×1024 pikseli), mającą łącznie 95 megapikseli. CCD odczytywane są co 3 sekundy, by zapobiec nasyceniu. Znamy to pod postacią przelania się pikseli. Z uwagi na charakter pomiarów prowadzonych przez teleskop, nie będzie on wykonywał zdjęć nieba.
Przez okres 3,5 a może nawet 6 lat będzie obserwowany Łabędź i Lutnia. Mamy już pierwsze efekty, choć danych jest ogromna ilość do przeanalizowania. Widać, że cudeńko za 591 mln dolarów spisuje się na medal.
4 stycznia - podczas zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego ogłoszono odkrycie 5 nowych planet, którym nadano nazwy: Kepler 4b, Kepler 5b, Kepler 6b, Kepler 7b, Kepler 8b. Planety krążą wokół gwiazd większych niż Słońce. Ich rok gwiazdowy sięga od 3,2÷4,9 dnia; promienie wynoszą od cztery razy większego od Ziemi, dla Kepler 4b, do 1,48 promienia Jowisza; temperatura na powierzchni od 1200 ˚C do 1650 ˚C.
źródło informacji:
NASA