Olimpiada Astronomiczna przebiega w trzech etapach.
Zadania zawodów I stopnia są rozwiązywane w warunkach pracy domowej.
Zadania zawodów II i III stopnia mają charakter pracy samodzielnej.
Zawody finałowe odbywają się w Planetarium Śląskim.
Tematyka olimpiady wiąże ze sobą astronomię, fizykę i astronomiczne aspekty geografii.
Organizatorem konkursu astronomicznego jest Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego a patronat nad akcją sprawuje Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika będące instytutem Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zobacz szczegóły »
Na dworze mróz sięgający 15 stopni, a my w feryjny sobotni wieczór spotykamy się jak zwykle w Sali 062. Bardzo trudne warunki pogodowe spowodowały, że na zajęcia docierają tylko najwytrwalsi. Pan Stefan przebywa pieszo całe miasto by wziąć udział w naszych spotkaniach. Z Żar docierają Sebastian i Michał przywożąc swój teleskop zwierciadlany. Planowaliśmy wykonać obserwacje przynajmniej Księżyca, ale w naszej grupie są też maluchy i tak Duży mróz może być trochę niebezpieczny. Dlatego obserwacje trwają krótka – bardzo krótko. Pomimo siarczystego mrozu niebo nad miastem wcale nie jest tak czyste od chmur jakbyśmy się tego mogli spodziewać. Widać to po łunie świateł miejskich rozpraszającej się w delikatnej mgle.
Zajęcia poświęcamy gwiazdom. Rozpoczynamy tym cykl dyskusyjny nad najważniejszymi obiektami w naszej galaktyce. Ich różnorodność jest tak duża, że nie sposób w krótkim czasie tego ogarnąć. Ale do cierpliwych świat należy. Poznanie gwiazd wiąże się nierozerwalnie z ważnym zagadnieniem, a mianowicie odległościami i skalami we Wszechświecie. Skala pozwala ustalić naukowcom nie tylko odległości między ciałami ale również graniczne wielkości gwiazd i innych obiektów w kosmosie. Jak się okazuje sprawa jest niełatwa ale bardzo ważna. Już na poprzednim spotkaniu dokonaliśmy porównania naszego Słońca z największą znaną astronomom gwiazdą VV Cef. Ten kolos jest 300000 razy większy niż nasze Słońce. Na naszej półce stoi Słońce – oczywiście model w skali 1:2x109 czyli dwa miliardy razy mniejsze. Model ma 75cm średnicy. Gdyby w tej samej sakli przedstawić VV Cef to miałaby ona 225km średnicy. To jak z Żagania do Maszewa w zachodniopomorskim.
Ale nie od razu naukowcy wiedzieli jakie panują skale we wszechświecie. Mieliśmy problem nawet z naszym lokalnym kosmosem. Możliwości różnych metod wyznaczanie odległości też mają swoje ograniczenia.
Proste doświadczenie z wyznaczeniem odległości do świecącej w ciemnościach latarki pozwoliło wyjaśnić do jak różnych wniosków dochodzą różni obserwatorzy. A przecież gwiazd tylko w naszej galaktyce jest ponad 100mld, a każda w innej odległości od nas. Znajomość odległości pozwoli zrozumieć i w końcu zmierzyć jasności gwiazd, a w konsekwencji ustalić skąd każda z nich bierze energię do bycia tak jasną. W końcu poznamy różnorodność i złożoność mechanizmów generowania energii w gwiazdach.
W dzisiejszych czasach miłośnicy astronomii mogą wykorzystać komputery i oprogramowanie do badania kosmosu na wykonanych fotografiach przez teleskopy astronomiczne. My korzystamy z programu SalsaJ i obrazów w formatach FITS pochodzących ze zleconych przez nas zadań fotograficznych dla internetowych automatów. Jak pokazują pierwsze doświadczenia efekty są co najmniej interesujące. Dzisiaj poznaliśmy pierwsze narzędzia do badania obiektów na fotografiach.
Pan Stefan postanowił skompletować swój mały, ale własny Układ Słoneczny. Z pasją kolekcjonera i majsterkowicza będzie kompletował mechaniczny model układu. Zaletą modelu będzie odzwierciedlanie ruchu planet i księżyców. Co prawda nie jest on wykonany w skali, ale trudno by było taki model zmieścić w domu, a do tego na półce. A ten na pewno się da mieć na swojej półce. Trzeba tylko uzbroić się w wielką cierpliwość by skompletować całość.
We wtorek spodziewamy się przesyłki z Żywca. To nadchodzi nasza armata – Synta 10”. Teraz już tylko pozostaje czekać na dogodną pogodę.