Jest już kolejny numer Uranii Postępy Astronomii. A w nim Informacje na temat polskiego projektu OGLE wykorzystującego mikrosoczewkowanie do badania kosmosu. Już niedługo przekonamy się dlaczego ten projekt jest tak istotny dla członków naszej Sekcji. Projekt z początku był skromniejszy, ale jak z każdym dobrym projektem naukowym, rozrósł się i obejmuje dzisiaj znaczne szerszy obszar działań i poszukiwań. Na szczęście ostatnie trzęsienie ziemi nie uszkodziło obserwatorium w Chile, gdzie stoi nasz teleskop z tego projektu.
Dowiemy się tez ciekawych rzeczy o dyskach akrecyjnych i dżetach materii. Oraz poznamy zawartość obszernego działu Astronomia w szkole. Po raz kolejny podnoszony jest temat ograniczania uczestnictwa tej nauki w programach szkolnych. Jest to taki nasz absurd. Polska ma wielowiekowe tradycje astronomiczne, a my robimy wszystko by je zatracić. Co ciekawe młodzież jest coraz bardziej zainteresowana tą dziedziną nauki. Potrzebuje jednak wsparcia ze strony edukacji w zakresie poznania takich obszarów jak fizyka i matematyka oraz wielu innych niezbędnych w tej interdyscyplinarnej dziedzinie.
A na okładce i wkładce wspaniałe jak zwykle obrazy kosmosu. Okładka to mgławica planetarna NGC 6543, zwana też Kocie Oko. Obraz powstał przez złożenie danych z teleskopów kosmicznych Chandra (promieniowanie X — kolor niebieski) i Hubble'a (światło widzialne — kolor czerwony i purpurowy). Jest to mgławica, która przedstawia fazę ewolucji gwiazd, jaką Słońce osiągnie za kilka miliardów lat. Gdy gwiazda taka jak Słońce zaczyna wyczerpywać swoje paliwo (wodór), staje się czerwonym olbrzymem i co jakiś czas odrzuca swe zewnętrzne warstwy, pokazując gorące jądro, które z czasem zapada się i staje się białym karłem. Tu pięknie widać, jak wiele otoczek zostało odrzucone z gwiazdy centralnej. W otoczkach panują silne wiatry gwiazdowe, a ich temperatura sięga wielu milionów stopni. NGC 6543 znajduje się w gwiazdozbiorze Węża, w odległości ok. 3 tys. lat św. od nas.