
Fobos jest obecnie intensywnie badanym księżycem przez
ESA (Europejską Agencję Kosmiczną). Powód jest dość nietypowy, ponieważ Roskosmos planuje wyładować na nim w latach 2011-2012. W ramach misji Fobos-Grunt mają zostać pobrane i dostarczone na ziemię próbki z tego księżyca. Jak pisaliśmy we wcześniejszych artykułach, księżyc ten za około 50 mln lat wejdzie w strefę Rocha planety Mars i zostanie rozerwany tworząc w ten sposób okazałe pierścienie.
Na stronie ESA możemy obejrzeć zdjęcia Fobosa w wysokiej rozdzielczości a nawet w 3D. na powierzchni widzimy ciekawe twory. Wygląda tak jakby księżyc się ocierał z drugim obiektem powierzchniami. Być może właśnie to wskazuje na asteroidalne pochodzenie księżyca.

Dużym utrudnieniem w lądowaniu na jego powierzchni będzie mała masa obiektu. Tak mała masa nie wykształciła kulistej formy księżyca. A tym samym powoduje, że w połączeniu z nieregularnym kształtem trudno jest panować nad zbliżającą się sonda kosmiczną do powierzchni. Podobne problemy były przy posadzeniu sondy na planetoidzie Eros. Jak jednak wykazało doświadczenie jest to możliwe. Próbki mogą nam bardzo wiele powiedzieć o jego historii i pochodzeniu. Ma to zapewne tez ogromne znaczenie w opanowaniu tego typu operacji np. dla misji związanych z ochroną naszej planety przez obiektami typu NEO. Tam jedną z potencjalnych technik antykolizyjnych jest zmiana kursu planetoidy. Aby tego dokonać dobrze byłoby wyładować na jej powierzchni lub chociaż połączyć sondę wysięgnikami z jej powierzchnią, to wymaga ogromnej precyzji i wyczucia. Przecież to dzieje się tak, daleko, że nie można sterować operacją bezpośrednio. Trzeba wszystkie ruchy planować z wyprzedzeniem, a to jest bardzo trudne.
Niemniej jednak widok choć szary to jednak jest bardzo piękny. Przy rozdzielczości 4,4m na piksel widok zapiera dech w piersi.