
Świat się zmienia. Zmieniają się też technologie. My też się zmieniamy. W technologii obserwacji Słońca, szczególnie tej amatorskiej od lat królował filtr H alfa. Osławiony na wszelkie możliwe sposoby pozwalał na obserwację niedostępnych inaczej szczegółów powierzchni tarczy słonecznej. To w zasadzie jedyny sposób na obserwacje protuberancji słonecznych.
Ale ostatnio zostaje zdeklasowany przez niedoceniany filtr wapniowy, a dokładnie CaK. Dodatkowo jak pokazuje Jacek Uniwersał, połączony z równie nowym odkryciem, kamerą CCD Moravian, dostajemy ciekawy komplet narzędzi dających zupełnie nowe możliwości obserwacyjne.
Uderza ogromna ilość dostępnych szczegółów obrazu. Jacek ma znacznie większe doświadczenie w tej materii od nas, jako, że jest wykonawcą Opolskiego Solarisa – obserwatorium Słonecznego opartego na H alfa. Jak stwierdza, dzisiaj do istniejącego tam kompletu dodałby właśnie CaK, co znacznie zwiększyłoby ilość pozyskiwanych informacji, a obraz byłby jeszcze bardziej atrakcyjny dla widzów.
Nic nie stoi na przeszkodzie by rozbudować konstrukcję, ale … może jednak?
Na stronie Uniwersała, możemy podziwiać obrazy uzyskane przy pomocy CaK i porównać je z H alfa i wizualnym. Takie odkrycie to rozumiem.