Solaris jest projektem polskich astronomów. W jego ramach ma powstać sieć zrobotyzowanych teleskopów stale obserwujących układy zaćmieniowe. Jego celem jest poszukiwanie planet w takich układach gwiezdnych. Ciekawe jak wygląda niebo zna takich planetach z co najmniej dwoma słońcami?
Projekt wygrał konkurs otrzymując maksymalną ilość punktów. W ten sposób astronomowie zdobyli 15 mln euro na budowę czterech teleskopów półmetrowej średnicy. Będą się one znajdować na trzech kontynentach: Ameryka Południowa, Afryka i Australia. Ze strony projektu dowiadujemy się, że już prowadzone są oględziny i zawierane porozumienia związane z lokalizacją. W ten sposób będzie można prowadzić obserwacje niemal bez przerwy. Nad co najmniej jednym teleskopem zawsze będzie noc i mamy nadzieję czyste niebo.
Znane są planety w układach, tzw. egzotycznych – z pulsarem i gwiazdą neutronową. Polski zespól będzie poszukiwał planet wśród gwiazd normalnych gwiazd podwójnych i wielokrotnych. Astronomowie będą mierzyć prędkości gwiazd. Jeśli w jakimś układzie znajdzie się planeta powinno dać się zmierzyć subtelne zmiany w tych danych. Druga metoda to pomiar zaćmień. Obecność planety będzie modulowała chronometraż. Należy wspomnieć, że to będą wybitnie subtelne zmiany. Podobne mierzone są przez teleskop Kepler. Monitorowane gwiazdy będą znajdował się w odległości kilku do kilkuset lat świetlnych od Słońca. Obecność innych wielkich teleskopów w pobliżu, daje możliwość przyjrzenia się dokładnie potencjalnemu odkryciu.
„Naukowcy z Torunia planują przebadać 350 gwiazd. - Na razie wytypowaliśmy ich ok. 600, a z nich wybierzemy naszą grupę docelową. To z reguły gwiazdy, których nie można dostrzec gołym okiem. Oddalone są od Ziemi od kilkudziesięciu do kilkuset lat świetlnych - wyjaśnia Konacki. Pierwszych efektów pracy zespołu z toruńskiego PAN-u można spodziewać się za dwa do czterech lat.”
Same teleskopy będą pochodziła od austriackiego producenta ASA, gdzie już zapoznano się z konstrukcją Solarisa-1, pierwszego z teleskopów systemu. Każdy z teleskopów zostanie wyposażony w kamerę CCD mającą 2048x2048 pikseli, bardzo mały szum odczytu, szybka i chłodzona termoelektrycznie do -100°C. Teleskopy będą współpracowały z już istniejącą siecią. To duże wyzwanie inżynierskie i informatyczne. 18 sierpnia pierwszy teleskop poleciał do Afryki. Jeden warto jest 150 tys. euro.
Linki: