Czyli wielki podbój kosmosu przez człowieka.
Choć obecnie nawet na dobrą sprawę nie opuszczamy atmosfery latając w tak zwany kosmos, to nasze marzenie o wielkim podboju kosmosu rozkwita z każdym rokiem coraz bardziej. Kiedyś tylko marzyliśmy o lotach na inne planety. Dzisiaj leża one w zasięgu naszej ręki. I choć to jeszcze daleko, to po 50 latach kosmicznej podróży uszliśmy całkiem sporo. Temu i wielu innym ciekawym problemom poświęcony jest kolejny, bo dziewiąty numer, Encyklopedii Astronomii i Astronautyki.
W środku jak zwykle film na DVD i wiele ciekawych artykułów. Mamy też doradztwo zawodowe, czyli jak zostać kosmonautą. Sprawa nie jest taka prosta, pomimo tego, że w tym zawodzie jak nigdzie indziej ryzykuje się życiem nie zbliżając się nawet do rakiety. Na jedno miejsce mamy 1400 kontrkandydatów. Ale gra jest warta świeczki, o czym pisze Krzysztof Czart. Poznamy też, jakie niebezpieczeństwa czyhają na ludzi tam w górze oraz o tym jak człowiek szykuje się do zdobycia Czerwonej Planety. Od podszewki poznamy też niezwykłą ISS, której jeden moduł możemy odwiedzić nawet u nas w Polsce w Sopotni Wielkiej.
Wydanie zaczyna jednak największe wydarzenie wszech czasów – Gliese 581 i układ planetarny tej niepozornej gwiazdy. Nazwę tej gwiazdy zna wielu nie tylko młodych ludzi, a to za sprawą niezwykłych planet, bo podobnych do Ziemi. Naszej Ziemi. Czyżby … nie uprzedzajmy faktów zawartych w nowym wydaniu Encyklopedii.
Wędrując po nocnym niebie poznamy rodzinę Perseusza, tym razem będzie to Andromeda. A na koniec kilka tajemnic naszej wielkiej Towarzyszki Mgławicy Andromedy, czyli M31, która możemy dostrzec na niebie nawet nieuzbrojonym okiem, a przez teleskop stracimy dla niej głowę.
Zachęcamy do czytania tego i kolejnych wydań Encyklopedii. Za dwa tygodnie kolejny numer.
Przeczytaj więcej: