Olimpiada Astronomiczna przebiega w trzech etapach.
Zadania zawodów I stopnia są rozwiązywane w warunkach pracy domowej.
Zadania zawodów II i III stopnia mają charakter pracy samodzielnej.
Zawody finałowe odbywają się w Planetarium Śląskim.
Tematyka olimpiady wiąże ze sobą astronomię, fizykę i astronomiczne aspekty geografii.
Organizatorem konkursu astronomicznego jest Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego a patronat nad akcją sprawuje Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika będące instytutem Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zobacz szczegóły »
Od czasu do czasu Słońce zaskakuje nas swoim niespokojnym charakterem. Zaskakuje, jako, że od dłuższego czasu, mimo naszych oczekiwań, jest w stanie niespodziewanego spokoju. Ten przeciągający się marazm naszej gwiazdy bardziej nas zaskakuje niż byśmy tego chcieli. Przyczyna jest prosta nasza gwiazd powinna zbliżać się do stanu maksimum aktywności magnetycznej. Pytanie dlaczego tak nie jest, zapędza się wszystkim specjalistom sen z powiek. Powód jest dość istotny. Brak aktywności może skutkować na dłuższą metę małą epoką lodowcową.
Co ciekawsze nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy tak się stanie, jak długo to potrwa i dlaczego tak jest. Ostatnio pojawiły się koncepcje zrzucenia winy za naruszanie procesów wewnątrz słońca przez tajemnicza ciemną materię. Ta nasza niemoc przewidywanie co i dlaczego będzie wynika z jednej zasadniczej rzeczy. Czas naszego badania najbliższej nam gwiazdy jest bardzo krótki w porównaniu nawet z istnieniem człowieka i jego zainteresowaniami niebem. Że nie wspomnę o czasie ewolucji gwiazdy.
Intensywny rozwój astronomii w tym astrofizyki Słońca dał nam ogromną wiedzę o zjawiskach zachodzących w gwiazdach i naszej towarzyszce. Wiemy wiele, ale nadal jest zbyt mało. Tak wynika z naszych potrzeb. Potrzebujemy dziś wiedzieć znacznie więcej niż wiemy. Potrzebne jest to nam do funkcjonowania naszej gospodarki. Nasza technologia potrzebuje tej informacji. Skutki tej niewiedzy odczuliśmy już niejednokrotnie. Dzisiaj wiemy że gdyby nas spotkały takie niespodzianki ze strony naszej gwiazdy dziennej, to jej skutki dla ludzi i naszych społeczeństwa byłyby delikatnie mówiąc opłakane.
Przykładem gwałtowności zachowań Słońca jest protuberancja z 24 lutego 2011r. budzimy się rano, spoglądamy na nasza gwiazdę i widzimy wyrzucane w przestrzeń kosmiczną ogromy masy słonecznej. A wszystko w czasie gdy jest ono niezwykle spokojne. Czego więc się należy spodziewać w czasie maksimum aktywności? Zobaczymy, ale to nie wróży nam zbyt dobrze. W zasadzie jesteśmy całkowicie nie przygotowani do reakcji na takie zjawiska. Może jedynie technologie satelitarne gotowe są na to, by oszczędzić swoje satelity w czasie rozbłysków i wielkich erupcji, ale lokalna gospodarka, szczególnie polska gospodarka, może ponieść ogromne straty jeśli nie zareagujemy wystarczająco szybko. A trzeba reagować bardzo szybko. Czoło wyrzutu porusza się z prędkością 1,5mln km/h. Co daje nam zaledwie 100 godzin na reakcję (4 dni). Biorąc pod uwagę czas potrzebny na ostrzeżenie i wypracowanie działania, to znikomo mało czasu na działanie, jeśli się wcześniej tego nie przygotowało.
Zniszczenia sieci energetycznej to tylko jedna z możliwych katastrof jak nas może spotkać. Ale dzięki uśpieniu naszej gwiazdy zyskujemy nie tylko czas na to, ale również globalne ocieplenie daje nam się we znaki znacznie słabiej niż byśmy tego oczekiwali. To wszystko może się jednak zmienić równie szybko jak się zaczęło. Dlatego obserwatoria takie jak SDO i stałe rozszerzanie naszej wiedzy o tych zjawiskach jest niezmiernie ważne dla każdej gospodarki i społeczności na ziemi. Tylko z pozoru jesteśmy od tego daleko. Wystarczy wyobrazić sobie nasz świat bez prądu przez wiele miesięcy czy lat. A w skali globalnej katastrofy tak właśnie się stanie.
Dlatego tak ważne są takie projekty jak Solaris i amatorska obserwacja Słońca. Dają one wiedze o zjawiskach astrofizycznych szerokiemu gremium naszego społeczeństwa. To będzie działać na nas tylko pozytywnie. Być może nie uchronimy się od katastrofy. Szczególnie przy tak wysoko rozwiniętej technologicznie gospodarce. Ale możemy to zrozumieć i przetrwać najgorsze w zupełnie inny sposób niż tylko w strachu i panice.
Wybuchy i plamy słoneczne to przepiękne zjawiska. Dzisiejsi amatorzy dysponują sprzętem umożliwiającym wyjątkowe obserwacje tych zjawisk. Nie jest to tania technologia, ale jeśli uruchomimy obserwatorium to wszystko to stanie w zasięgu naszych możliwości obserwacyjnych. Brama piękna kosmosu i wiedza staną przed nami otworem.
W dniu 24 lutego 2011r. od 8:00 mieliśmy okazję obserwować rzadko obecnie spotykany wyrzut koronalny na Słońcu. A to za sprawą działającego w Opolu Obserwatorium Słonecznego Solaris. W znajdującym się Centrum Multimedialnym w Solarisie pierwsi odwiedzający mieli okazję oglądać na telebimach niezwykle dużą protuberancję - wyrzut masy koronalnej - wywołaną polem magnetycznym naszej gwiazdy.
Wybuch słoneczny obserwowany przez Solar Dynamics Observatory