Olimpiada Astronomiczna przebiega w trzech etapach.
Zadania zawodów I stopnia są rozwiązywane w warunkach pracy domowej.
Zadania zawodów II i III stopnia mają charakter pracy samodzielnej.
Zawody finałowe odbywają się w Planetarium Śląskim.
Tematyka olimpiady wiąże ze sobą astronomię, fizykę i astronomiczne aspekty geografii.
Organizatorem konkursu astronomicznego jest Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego a patronat nad akcją sprawuje Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika będące instytutem Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zobacz szczegóły »
24 kwietnia 2011. Sojuz TMA-20 z trzyosobową załogą ląduje w Kazachstanie. Zakończyła się trwająca 159 dni misja.
O 4:27 naszego czasu w Kazachstanie wylądowała kapsuła załogowa statku Sojuz TMA-20. 159-dniowy pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zakończyła trzyosobowa załoga.
Statek wystartował 15 grudnia 2010 roku z Bajkonuru. Lotem dowodził Rosjanin Dmitrij Kondratjew, a pomagali mu Włoch Paolo Nespoli i Amerykanka Catherine Coleman. 17 grudnia Sojuz TMA-20 zacumował do MSK.
W czasie pobytu na orbicie załoga przeprowadziła 2 spacery kosmiczne (21 stycznia i 16 lutego).
Tymczasem od 18 maja prom kosmiczny 'Endeavour' pozostaje połączony ze Stacją. W trakcie wspólnego lotu zainstalowano na zewnątrz 'kosmicznego domu' platformę ELC oraz eksperyment AMS (Alpha Magnetic Spectrometer), za pomocą którego przeprowadzane będą badania cząstek elementarnych.
Członkowie załogi STS-134 przeprowadzili 2 spacery kosmiczne, 2 kolejne są przed nimi. Odłączenie od Stacji zaplanowane jest na 30 maja, a lądowanie na 1 czerwca.
Po odłączeniu się (wczoraj późnym wieczorem) od Stacji, załoga Sojuza wykonała z odległości około 200 metrów unikalne zdjęcia dwóch połączonych statków kosmicznych.
Nadchodzi koniec eksploatacji promów kosmicznych, a co za tym idzie następuje powrót do tradycyjnych rakiet i tradycyjnego twardego lądowania. Najprawdopodobniej ograniczy to możliwość lotu części naukowców, którzy na przykład nie przejdą surowych testów fizycznych dających im możliwość przetrwania startu i lądowania. Jak pokazuje historia loty promów nie zawsze były tak bezpieczne jakbyśmy tego sobie życzyli. Ale tego typu działania obarczone są bardzo dużym ryzykiem i gotowi jesteśmy je ponosić.
Miejmy nadzieję, że wprowadzenie rakietowego szlaku na ISS w nowych statkach kosmicznych będzie równie niezawodne a nie tylko tańsze. Oprócz zagrożenia życia astronautów lecących zagrożone jest wtedy życie tych będących na ISS. Niedostarczenie zapasów tlenu i żywności na czas to poważny problem w tego typu sytuacjach. Planowane jest utrzymywanie w gotowości kolejnych rakiet, co powinno rozwiązać ten problem. Cały system transportu przejmowany jest przez prywatne konsorcjum. Jak to się sprawdzi? Zobaczymy. Oby nie ze szkodą dla załogi i nauki.