Olimpiada Astronomiczna przebiega w trzech etapach.
Zadania zawodów I stopnia są rozwiązywane w warunkach pracy domowej.
Zadania zawodów II i III stopnia mają charakter pracy samodzielnej.
Zawody finałowe odbywają się w Planetarium Śląskim.
Tematyka olimpiady wiąże ze sobą astronomię, fizykę i astronomiczne aspekty geografii.
Organizatorem konkursu astronomicznego jest Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego a patronat nad akcją sprawuje Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika będące instytutem Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zobacz szczegóły »
Wszyscy znamy niezwykły ślad po katastrofie która dała szanse ssakom i zmieniła oblicze Ziemi. Jukatan wszystkim kojarzy się z gigantycznym zderzeniem sprzed 65 milionów lat. Ale nie jest to jedyne takie miejsce i nie jest to ślad największej katastrofy w naszych dziejach, w dziejach Ziemi.
Krater Jukatański to zaledwie plamka na ziemi w porównaniu do skrytego pod lądolodem krateru antarktycznego. A było to 250 milionów lat temu. Do dzisiaj pozostał ślad wielkości 482km średnicy, który udało się przypadkowo namierzyć przy pomiarach grawitacyjnych na terenie wiecznej zmarzliny. Odcisk w skorupie pozostawiła planetoida niebagatelnych rozmiarów – 48km średnicy. Uderzenie doprowadziło najprawdopodobniej do rozpadu Gondwany, powstanie rowu tektonicznego i oderwaniu się Australii. Nieźle jak na kamyczek z nieba.
Krater ten jest ponad dwa razy większy od Chicxulub na półwyspie Jukatan. Ten został wybity przez obiekt o średnicy 10km co spowodowało wyginiecie dinozaurów. Takich śladów w naszej okolicy nie brakuje. Na Księżycu, całkiem blisko, znajduje się ponad 20 kraterów rozmiarami zbliżonych do tego na Antarktydzie.
Dlaczego to takie istotne? Bo zaledwie wczoraj, poniedziałek, niezwykle blisko Ziemi przeleciała planetoida 2011 MD, o której pisaliśmy wcześniej. Odległość 12 tysięcy kilometrów to zaledwie 3% odległości Ziemia-Księżyc. Od momentu jej wykrycia nic nie byliśmy w stanie zrobić, a było blisko.
Przelot planetoidy w pobliżu Zeimi
Pora dnia nie pozwoliła nam na bezpośrednią obserwację z terenu naszego kraju. ale może to i dobrze. Choć jej rozmiary nie stanowiły specjalnego zagrożenia dla życia na planecie, to dla satelitów jak najbardziej. Pamiętajmy, że mamy tam nasze największe osiągnięcie – ISS, z załoga na pokładzie.