Obrazy składników układu podwójnego SS Leporis uzyskane za pomocą interferometru VLTI w Obserwatorium ESO Paranal. Kolory gwiazd są sztuczne i odpowiadają ich temperaturom. Źródło: ESO/PIONIER/IPAG.Możliwości dzisiejszych teleskopów astronomicznych zaskakują samych konstruktorów. Ale to wszystko dla tego, że wyobraźnia człowieka jest nieograniczona, szczególnie wtedy, gdy obszarem badań jest niezmierzony kosmos. Jeszcze kilka lat temu zachwycaliśmy się możliwościami coraz potężniejszych teleskopów optycznych i radiowych. I już wydawałoby się, że koniec ich możliwości jest bliski, już powstały projekty budowy kolejnych kolosów, a tu pracujące VLT Keck i inne wciąż przynoszą nowe coraz śmielsze odkrycia.
Sposobów na wykorzystanie tych niezwykłych konstrukcji naukowcy maja coraz więcej. Zobaczmy co ciekawego można zrobić z tymi urządzeniami, że potrafią one pokazać człowiekowi więcej niż zakładał konstruktor.
Najszybciej rotująca gwiazda. Fragment Mgławicy Tarantula w Wielkim Obłoku Magellana sfotografowany za pomocą 2,2-metrowego teleskopu MPG/ESO i 4,1-metrowego VISTA. Strzałką zaznaczono gwiazdę VFTS 102. Źródło: ESO/M.-R. Cioni/VISTA Magellanic Cloud survey. Acknowledgment: Cambridge Astronomical Survey UnitW celu uzyskania obrazu układu podwójnego wykonano obserwacje za pomocą Interferometru Bardzo Dużego Teleskopu (VLTI). Światło z kilku teleskopów obserwujących ten sam obiekt umożliwiło powstanie wirtualnego teleskopu odpowiadającemu instrumentowi o średnicy aż 130 metrów. Uzyskany obraz jest 50 razy ostrzejszy niż zdjęcia z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a (HST) - rozdzielczość HST to około 50 milisekund łuku, a rozdzielczość wirtualnego teleskopu VLTI osiąga 1 milisekundę łuku. To tak jakby z powierzchni Ziemi dostrzec astronautę znajdującego się na Księżycu.
Nie jest to kwestia rozbudowy konstrukcji teleskopów, choć i taka następuję. Pojawiają się coraz nowsze urządzenia badawcze podłączane do nich, dzięki czemu pomiary są nie tylko bardziej precyzyjne, ale niosą zupełnie nowe informacje. Zmiany w wykorzystaniu nowych i najnowszych konstrukcji pozwalają obserwować i badać pojedyncze gwiazdy. Możemy je zobaczyć, co jeszcze nie dawno wydawało się zupełną niemożliwością. A czego możey się dowiedzieć?
Międzynarodowy zespół astronomów korzystał z Bardzo Dużego Teleskopu (VLT)w Obserwatorium ESO Paranal w Chile na pustyni Atakama. Celem projektu obserwacyjnego był przegląd najmasywniejszych i najjaśniejszych gwiazd w Mgławicy Tarantula w Wielkim Obłoku Magellana.
Wśród badanych obiektów naukowcy znaleźli gwiazdę VFTS 102. Okazało się że obraca się ona wokół swojej osi z prędkością ponad 2 milionów kilometrów na godzinę, czyli ponad trzysta raz szybciej niż Słońce. Gdyby gwiazda obracała się jeszcze szybciej, zostałaby rozerwana przez siły odśrodkowe.
Kiedy astronomowie wykonają zdjęcie nieba z gwiazdami, to wypełniają one całe pole widzenia kamery cyfrowej. Jak w takich warunkach badać pojedynczą gwiazdę, jak przyglądać się im wszystkim by w końcu zająć się tą jedyną VFTS 102? Bada się już nie tylko pojedyncze gwiazdy, ale całe pola gwiazdowe. Badach podejmuje się analizy danych zbieranych jednocześnie od bardzo wielu gwiazd. Tak właśnie działa teleskop Kepler. Robi pomiary tysięcy gwiazd jednocześnie a badaczom udostępnia już same wyniki pomiarów.
Ich uwagę przykuwają liczby. Do momentu, gdy wyniki pomiarów nie przykują uwagi astronoma, gwiazda jest nieinteresująca. Takie podejście wynika z praktyki. Skoro w Galaktyce jest 100 do 200 miliardów gwiazd, to jak zajmować się każdą z osobna? Nie ma takiej możliwości, nawet gdyby życie astronoma wydłużyć cztery razy. Dlatego wstępne badania i wyniki traktowane są analizami komputerowymi. Jest nie tylko szybciej, ale i mniej subiektywnie.
I tu pojawia się pole dla działania małych, amatorskich teleskopów. Ostatnie wyniki prac astronomów pokazują, że jest to dobry obszar działań dla dobrze wyposażonych astronomów amatorów i ośrodków takich jak AstroBaza czy obserwatoria budowane przy szkołach, jeśli tylko mają wsparcie zawodowców i ich stałą opiekę. Zapowiada się ciekawie. A pracy jest tyle ile gwiazd we wszystkich dostępnych nam galaktykach ... czyli sporo.
Przeczytaj więcej: