Voyager 1 skierowany jest na orbitę o nachyleniu 35 stopni na północ od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 3,7, natomiast Voyager 2 na orbitę o nachyleniu 48 stopni na południe od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 6,3. Sondy Voyager 1 i 2, które od 1977 roku nieprzerwanie lecą w kierunku granicy Układu Słonecznego. Ich sukces zawdzięczamy wyjątkowo solidnej konstrukcji oraz zasilaniu, które nieprzerwanie dostarcza energię do urządzeń pokładowych.
Sondy składają właśnie pierwszy raport z tej nieznanej przestrzeni. Odkryły one coś naprawdę interesującego.
Naukowcy przy wykorzystaniu nowego, komputerowego modelu odkryli, że odległe magnetyczne pole Słońca składa się z baniek, z których każda liczy sobie około 160 milionów kilometrów szerokości.
The twin Voyager 1 and 2 spacecraft continue exploring where nothing from Earth has flown before. In the 33rd year after their 1977 launches, they each are much farther away from Earth and the Sun than Pluto. Voyager 1 and 2 are now in the "Heliosheath" - the outermost layer of the heliosphere where the solar wind is slowed by the pressure of interstellar gas. Both spacecraft are still sending scientific information about their surroundings through the Deep Space Network (DSN).
Bańki te powstają wtedy gdy pola magnetyczne się reorganizują odłączając się od głównego pola magnetycznego Słońca i tworzą samodzielnie podtrzymujące się struktury.
Słońce, tak samo jak Ziemia, posiada pole magnetyczne, które ma północny i południowy biegun. Jego linie jednak rozciągane są i wysyłane w przestrzeń przez wiatr słoneczny - nieustanny potok naładowanych cząstek, które gwiazda wyrzuca z siebie w najdalsze zakamarki Układu Słonecznego.
Sonda Voyager, która znajduje się obecnie około 14 miliardów kilometrów od Ziemi jest w sferze buforowej, gdzie wiatr słoneczny i niesione przez niego pole magnetyczne napotyka na materiał wysyłany z innych gwiazd w naszym zakątku Drogi Mlecznej.
Ponieważ Słońce się obraca, jego pole magnetyczne staje się pomarszczone i pofałdowane. W tak wielkiej odległości od niego te fałdy po prostu się na siebie nakładają i skręcają tworząc bąble, które z czasem odrywają się od głównego pola magnetycznego i samotnie płyną przez kosmos.
Dokładniejsze zrozumienie struktury pola magnetycznego Słońca pozwoli nam lepiej ocenić jak nasz Układ Słoneczny współdziała z całą resztą galaktyki. Obie sondy Voyager są prawdziwymi arcydziełami techniki.
Zostały one wystrzelone w 1977 roku w celu zbadania najdalszych planet naszego Układu Słonecznego - głównie gazowych olbrzymów - Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna.
Oba statki spisują się jednak w przestrzeni na tyle dobrze, że po wypełnieniu swojej podstawowej misji NASA przemianowała nazwę całej ekspedycji na Voyager Interstellar Mission (Misja Międzygwiezdna Voyager) i skierowała obie sondy ku przeciwległym krańcom naszego układu planetarnego.
Voyager 1 skierowany jest na orbitę o nachyleniu 35 stopni na północ od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 3,7, natomiast Voyager 2 na orbitę o nachyleniu 48 stopni na południe od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 6,3.
Przeczytaj więcej: