EPUP |
5282 planet |
Zdecydowanie najciekawszym zjawiskiem 2012 roku będzie maksimum 24. cyklu słonecznego, które rozpocznie się w drugiej połowie tego roku.
Liczba plam na powierzchni najbliższej nam gwiazdy systematycznie rośnie, wybuchy są coraz częstsze, podobnie jak zorze polarne rozświetlające niebo nad obszarami polarnymi.
Prawdopodobieństwo ujrzenia zorzy polarnej nad Polską do końca tego roku przekracza 80 procent. Jeśli tak się zdarzy, to na północnym niebie zobaczymy czerwone i zielone wstęgi.
Szczególnie dobre warunki do obserwacji tego zjawiska zdarzą się pod koniec roku, gdy aktywność słoneczna będzie największa, a noce najdłuższe. Według naukowców grozić nam mogą przerwy w komunikacji satelitarnej oraz braki prądu. Wszystko przez docierające do ziemskich biegunów magnetycznych naładowane cząsteczki.
Wenus przejdzie przed tarczą Słońca
Kolejnym wydarzeniem roku będzie przejście planety Wenus przez tarczę Słońca. Ostatnio zjawisko to mogliśmy obserwować w czerwcu 2004 roku. Przejścia należą do niezwykle rzadkich zjawisk, ponieważ zdarzają się dwukrotnie co ponad 200 lat.
Jeśli na przykład pogoda będzie niesprzyjająca, to następna szansa zdarzy się na terytorium Polski dopiero w 2247 roku. 6 czerwca Wenus będzie przemieszczać się przed słoneczną tarczą od samego wschodu Słońca. Będzie widoczna w postaci czarnej kropki w prawej górnej części tarczy. Wenus "zejdzie" ze Słońca tuż przed godziną 7:00 rano.
Księżyc zasłoni Jowisza i jego księżyc
Równie emocjonujące będzie zakrycie planety Jowisz przez tarczę Księżyca. Zjawisko zobaczymy 15 lipca około godziny 3:00 nad ranem. Jowisz zniknie przy brzegu lewej górnej części wąskiego sierpa Księżyca na kilka dni przed nowiem.
Drugiej części zdarzenia już nie ujrzymy, ponieważ wzejdzie Słońce, a niebo rozjaśni się na tyle, że w jego blasku znikną zarówno Księżyc, jak i wyłaniający się zza niego Jowisz. Jeśli będziemy dysponować lornetką lub teleskopem będzie nam dane ujrzeć również "chowający" się wraz z Jowiszem na tarczę Srebrnego Globu księżyc Europa.
Wenus niemal dotknie Regulusa
Nad ranem 3 października średnio wysoko na niebie wschodnim będzie można ujrzeć wyjątkowe spotkanie planety Wenus i gwiazdy Regulus na tle gwiazdozbioru Lwa. Oba obiekty będzie dzielić zaledwie 7 minut kątowych. Rzadko kiedy można zobaczyć dwa tak jasne obiekty aż tak blisko siebie. Jeszcze bliżej siebie Wenus i Regulus znajdą się w 2020 roku.
Bez widowiskowych zaćmień
2012 rok niestety nie będzie obfitować w zaćmienia Księżyca i Słońca, które byłyby widoczne z polskich miejscowościach. Tylko jedno zaćmienie ujrzymy na własne oczy i to jeszcze w bardzo marnej postaci. Nie dość, że będzie to tylko zaćmienie półcieniowe, a więc księżycowa tarcza tylko lekko pociemnieje, to dodatkowo widoczna będzie tylko część zjawiska przy wschodzie Księżyca.
Te planety trzeba zobaczyć
Jeśli zawiodą nas zaćmienia, z pewnością nie zawiodą planety. Merkurego najlepiej będzie obserwować na niebie porannym na przełomie drugiej i trzeciej dekady sierpnia oraz na początku grudnia. Na niebie wieczornym z kolei Merkury wznosić się będzie najwyżej nad horyzontem na początku marca oraz na przełomie drugiej i trzeciej dekady czerwca.
Wenus w pierwszej połowie roku jaśnieć będzie na niebie wieczornym. Najwyżej nad horyzontem po zachodzie Słońca znajdować się będzie 25 marca. Dzień później w godzinach wieczornych do Wenus dołączy Księżyc tuż po nowiu. Tego zjawiska za żadne skarby nie można będzie przegapić. W drugiej połowie roku Wenus przejdzie na niebo poranne. Tym razem najwyżej nad horyzontem znajdzie się 12 września. Dzień wcześniej przed świtem do Wenus dołączy Księżyc tuż przed nowiem. Tego zjawiska również nie można przegapić.
Mars w opozycji znajdzie się 3 marca, zaś najbliżej Ziemi dwa dni później. Czerwona Planeta będzie wówczas najjaśniejsza i największa na niebie.
Jowisz znajdzie się na niebie najbliżej Słońca 13 maja, zaś w opozycji 3 grudnia. To oznacza, że największa planeta naszego Układu Słonecznego będzie królem zimowego nieba.
Saturn w opozycji znajdzie się 15 kwietnia i właśnie wtedy będzie najjaśniejszy. 24 października znajdzie się w koniunkcji, czyli na niebie najbliżej Słońca.
Meteory nigdy nas nie zawodzą
Jak co roku niebo przecinać będą roje meteorów:
Kwadrantydy (4 stycznia o 8:20, 120 meteorów na godzinę),
Lirydy (22 kwietnia o 7:30, do 80 meteorów na godzinę),
Eta Akwarydy (5 maja, 40-85 meteorów na godzinę),
Bootydy (27 czerwca, do 100 meteorów na godzinę),
Perseidy (12 sierpnia o 14:00-16:30, 100 meteorów na godzinę),
Drakonidy (8 października o 13:15, nawet 100 meteorów na godzinę),
Orionidy (21 października, 25 meteorów na godzinę),
Leonidy (17 listopada o 10:30, ponad 20 meteorów na godzinę),
Geminidy (14 grudnia o 0:30, 120 meteorów na godzinę).
Komety zbliżą się do Słońca
W tym roku w pobliże Słońca dotrze blisko 20 znanych komet, choć może się zdarzyć, że pojawią się również takie, których nigdy nie obserwowaliśmy. Już na początku stycznia przez lornetkę będzie można zobaczyć kometę P/2006 T1 (Levy). Zbliży się ona do Słońca 14 stycznia.
Łazik Curiosity zbada Czerwoną Planetę
Nie można również zapomnieć o wydarzeniach, których gołym okiem nie ujrzymy, ale za to będą swoistym krokiem ludzkości ku eksploracji kosmosu. W sierpniu do Marsa dotrze największy zbudowany przez człowieka łazik Curiosity (Ciekawość). Być może uda nam się odpowiedzieć na podstawowe pytanie, czy na Czerwonej Planecie była kiedyś płynna woda i czy istniało lub istnieje życie.
Przed nami wiele atrakcji nocnego nieba. Pozostaje tylko życzyć sobie wspaniałej pogody, udanych zdjęć i co najważniejsze, niezawodnego sprzętu. Poszczególne zjawiska będziemy na bieżąco omawiać na łamach serwisu. A skoro zima zapowiada się niezimowa i być może taka sama będzie za rok, to przy nocnych obserwacjach nie powinniśmy zmarznąć zbyt mocno. Ale każdy zapewne zamarzy za kuligiem i chrupaniem śniegu pod nogami.
Przeczytaj więcej: