LRO na orbicie Księżyca - wizja artystyczna. Źródło WikiPedia
O przelotnych zjawiskach tektonicznych na Księzycu niejednokrotnie donosili wytrwali obserwatorzy naszego satelity. Umykały one jednak profesjonalnym badaczom i bez systematycznych obserwacji i pomiarów trudno było cokolwiek potwierdzić lub czemukolwiek w tej materii zaprzeczyć. Sonda LRO zmieniła ten stan rzeczy.
Sonda kosmiczna LRO uzyskała zdjęcia niezwykłych struktur na powierzchni Księżyca. Świadczą one o ty, że powierzchnia satelity ulega silnemu rozciąganiu. Czy istnieje możliwość, że zostanie rozerwany na strzępy?
NASA poinformowała, że zespół naukowców analizujący zdjęcia Księżyca wykonane przez sondę
Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO), odnalazł niewielkie, wąskie systemy rowów na powierzchni naturalnego satelity Ziemi.
Naukowcy przypuszczają, że są to rowy tektoniczne, które uformowały się, gdy skorupa Księżyca została w tych miejscach rozciągnięta i rozerwana, co spowodowało załamanie i opadnięcie materiału wzdłuż uskoku.
Prezentacja przebiegu zjawisk tektonicznych na Księżycu
Wiadomo, że Księżyc powstał w wyniku uderzenia obiektu wielkości Marsa w naszą planetę około 4,5 miliarda lat temu. W wyniku kolizji oderwała się od Ziemi materia, z której powstał nasz naturalny satelita. Dotychczas jednak uważano, że początkowo Księżyc tworzyły całkowicie stopione skały, które następnie zaczęły stygnąć.
Na skutek ochładzania się wnętrza, Księżyc zaczął się kurczyć, a na jego powierzchni powstawały „zmarszczki”. Na podstawie rozmiaru tych struktur naukowcy szacowali, że odległość pomiędzy "sercem" Księżyca, a jego powierzchnią zmniejszyła się w sumie o około 90 metrów.
Znalezione rowy tektoniczne, rzucają jednak nowe światło na historię powstania ziemskiego satelity. Odkryte zagłębienia powstały maksymalnie 50 milionów lat temu, co oznacza, że są stosunkowo nowymi strukturami na powierzchni Księżyca. Sięgają na głębokość 20 metrów, a ich szerokość wynosi około 500 metrów.
Schemat po lewej pokazuje proces powstawania rowu tektonicznego. Na zdjęciu po prawej widać największy z nowo odkrytych struktur rowów znalezionych na księżycowych wzgórzach (źródło: NASA/Goddard/Arizona State University/Smithsonian Institution).
Taka formacja terenu powstaje jednak nie w wyniku kurczenia się obiektu, lecz jego ekspansji. Zdaniem astronomów jest to dowód na to, że Księżyc jest ciągle aktywny geologicznie. Co więcej, początkowo tworzące go skały nie były całkowicie stopione. Obecność twardych minerałów we wnętrzu naturalnego satelity doprowadziła do miejscowego rozciągania skorupy i powstania rowów tektonicznych.
Wcześniej nie spodziewano się, że Księżyc może się rozszerzać. Gdyby okazało się, że satelita się rozpada, Ziemia byłaby zagrożona. Deszcz księżycowych skał zalałyby naszą planetę. Naukowcy z NASA teoretyzują, że w wyniku eksplozji Księżyca, powstałoby na tyle dużo odłamków ściąganych przez ziemską grawitację, że mogłyby one doprowadzić do śmierci bardzo dużej ilości ludzi i zwierząt.
Zaobserwowana aktywność geologiczna, najprawdopodobniej nie zagraża jednak naszemu naturalnemu satelicie. Uważa się, że siły rozciągające są zbyt słabe, aby mogły rozerwać Księżyc na strzępy.
Sonda
Lunar Reconnaissance Orbiter, za pomocą której wykonano zdjęcia rowów, została wystrzelona przez NASA 18 czerwca 2009 roku i stała się sztucznym satelitą Księżyca. Początkowo planowano misję trwającą jeden rok, ale sonda do tej pory znajduje się na orbicie okołoksiężycowej i prowadzi badania naukowe.
Przeczytaj więcej: