Statek Sojuz - lądownik, którym powrócił na Ziemię Mirosław HermaszewskiArtykuł pochodzi z
Odkrywcy.pl
27 czerwca 1978 roku pierwszy Polak – major Mirosław Hermaszewski – poleciał w kosmos. Lot odbył się na pokładzie radzieckiego statku Sojuz 30 i trwał niemal 8 dni. Tym samym 34 lata temu Polska stała się kolejnym Państwem, które wysłało swojego obywatela w kosmos.
Pierwszym państwem, które wysłało człowieka w kosmos, był ZSRR, drugim USA. Następny kraj robi to dopiero w 1978 roku - i jest to Czechosłowacja. Do dziś nie ma pewności, co zdecydowało, że to czeski kosmonauta kpt. Vladimir Remek poleciał przed polskim kosmonautą. Spośród wszystkich trenujących kandydatów z trzech krajów socjalistycznych, najlepsze wyniki osiągali Polacy. I to nasi rodacy byli typowani do pierwszego lotu w ramach „Interkosmosu”.
Ale w tym momencie na scenę wkroczyła polityka. Podobno u najwyższych władz ZSRR interweniował osobiście przywódca Komunistycznej Partii Czechosłowacji Gustaw Husak, który nalegał, aby w ramach rekompensaty za Praską Wiosnę (interwencja państw Układu Warszawskiego w 1968 r.) w kosmos poleciał jako pierwszy obywatel Czechosłowacji. Inna wersja mówi o tym, że po prostu nasi południowi sąsiedzi byli najbardziej zaawansowani z krajów socjalistycznych (zaraz po ZSRR) w badaniach kosmicznych i w ten sposób zostali nagrodzeni.
Faktem jest, że Hermaszewski wylądował w szpitalu, choć nic mu nie dolegało. Przeprowadzono na nim operację wycięcia migdałków. Już po wszystkim ordynator stwierdził, że faktycznie migdałki były zdrowe. Ale pobyt w szpitalu wystarczył, żeby spaść z pierwszego miejsca na drugie w kolejce na orbicie. W ten sposób Polska stała się czwartym krajem – po ZSRR, USA i Czechosłowacji – którego obywatel poleciał w kosmos. Natomiast sam Hermaszewski został 98 kosmonautą na świecie.
Przebieg lotu
Lot polskiego kosmonauty rozpoczął się 27 czerwca 1978 roku o godzinie 17:27. Z kosmodromu Bajkonur wystartował radziecki statek Sojuz 30, na pokładzie którego znalazł się Hermaszewski oraz radziecki pułkownik Piotr Klimuk, który był dowódcą misji. Po dwóch dniach lotu Sojuz 30 połączył się ze stacją orbitalną Salut 6, gdzie znajdowali się kosmonauci Władimir Kowalonok i Aleksander Iwanczenkow.
W kosmos Polak zabrał flagę i godło państwowe PRL, fotografię Edwarda Gierka i Leonida Breżniewa, kopię pierwszej księgi „O obrotach ciał niebieskich” i rysunku systemu słonecznego Mikołaja Kopernika, ziemię z pól Lenino i Warszawy oraz miniaturowe wydanie „Manifestu Komunistycznego”. W osobistym bagażu miał m.in. zdjęcie najbliższej rodziny oraz miniaturowe wydanie „Pana Tadeusza”, które po wielu latach podarował papieżowi Janowi Pawłowi II.
Na orbicie Hermaszewski uczestniczył w eksperymentach naukowych dotyczących m.in. zachowania się organizmu człowieka w stanie nieważkości, prowadził obserwacje zórz polarnych i wykonywał prace z zakresu teledetekcji. W trakcie lotu kosmonauci okrążyli Ziemię 126 razy, ustanawiając przy okazji kilka niepobitych do dziś rekordów Polski, zatwierdzonych przez Międzynarodową Federację Lotniczą, m. in. wysokości lotu – 363 km, prędkości 28 000 km/godz., długotrwałości lotu – 190 godzin, 03 minuty i 04 sekundy, oraz przebytej odległości – 5 273 257 km.
Koniec misji nastąpił 5 lipca, kiedy to o godz. 13:30 załoga Sojuza 30 wylądowała na stepach Kazachstanu.
Kiedy powstał pomysł misji Sojuz 30?
W listopadzie 1965 roku radzieccy naukowcy zgłosili pomysł prowadzenia w kosmosie wspólnych eksperymentów naukowych wraz z uczonymi z innych krajów socjalistycznych. W tym projekcie wykorzystywane miały być radzieckie rakiety geofizyczne oraz sztuczne satelity. Idea ta została zrealizowana w postaci Rady Współpracy Międzynarodowej w dziedzinie badań i wykorzystania kosmosu - „Interkosmos”, która powstała w roku 1966 przy Akademii Nauk ZSRR. Polska przystąpiła do tej organizacji w roku 1967.
Bezpośrednią przyczyną rozszerzenia programu „Interkosmosu” o loty załogowe była decyzja prezydenta USA Richarda M. Nixona z 5 stycznia 1972 r. o zatwierdzeniu programu Space Transportation System, w którym mieli uczestniczyć przedstawiciele innych państw. ZSRR nie mógł pozostawić tego bez odpowiedzi.
W lipcu 1976 roku uczestnicy programu „Interkosmos” jednomyślnie przyjęli propozycję ZSRR dotyczącą udziału pilotów z Polski, Bułgarii, Czechosłowacji, Kuby, Mongolii, NRD, Rumunii i Węgier w załogowych lotach kosmicznych. Pierwsza grupa kandydatów na kosmonautów z Czechosłowacji, NRD i Polski już w grudniu 1976 roku rozpoczęła przygotowania do pierwszego lotu oraz treningi w Centrum Szkolenia Kosmonautów im. Jurija Gagarina.
Jak wybrano majora Hermaszewskiego?
Zanim Hermaszewski został wybrany do misji Sojuz 30 musiał przejść pozytywnie szereg testów a konkurencja była duża. Jeszcze w czerwcu 1976 r. miał miejsce I etap, w którym z ponad 300 kandydatów dokonano wstępnej selekcji 71 pilotów samolotów naddźwiękowych. Pod koniec sierpnia tego samego roku odbył się etap II, w którym kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej wybrało 17 pilotów. Jeden z nich sam zrezygnował po zapoznaniu się z warunkami selekcji. Pozostałych poddano badaniom medycznym w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej.
Etap III to kolejne badania - najpierw w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Mrągowie, a następnie w Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Zakopanem. To właśnie tam kandydaci na kosmonautów „wykończyli” w dwa tygodnie trzech górskich przewodników, bo wszystkie trasy musieli przemierzać biegiem (np. z Morskiego Oka przez Przełęcz Szpiglasową do Doliny Pięciu Stawów i to zimą).
Łączny cykl szkoleń badań był tak intensywny, że do kolejnego etapu (IV) przeszło tylko 5 kandydatów, z których radziecka komisja ds. badań i selekcji kosmonautów wybrała czterech. Zostali oni poddani kolejnym testom w Gwiezdnym Miasteczku pod Moskwą. Wszyscy uzyskali opinię zdolnych do lotu, wobec czego selekcji finałowej dwójki dokonano 27 listopada 1976 roku w MON. Wybrani zostali: ppłk dyplomowany, pilot I klasy Zenon Jankowski oraz mjr dyplomowany, pilot I klasy Mirosław Hermaszewski.
Obaj zostali skierowani do Centrum Przygotowań Kosmonautów im. J. Gagarina, gdzie odbyli dwumiesięczne przygotowanie teoretyczne oraz pięciomiesięczne zapoznawanie się z konstrukcją i eksploatacją statku Sojuz oraz stacji Salut 6. W przygotowaniach wzięli udział również kandydaci z Czechosłowacji i NRD.
W lipcu 1977 Polacy rozpoczęli szkolenie w składach załóg: a) Piotr I. Klimuk (ZSRR) – Mirosław Hermaszewski, b) Walerij N. Kubasow (ZSRR) – Zenon Jankowski.
Kilka słów o Hermaszewskim
Mirosław Hermaszewski urodził się 15 września 1941 r. w Lipnikach na Wołyniu. Przeżył rzeź wołyńską i w 1945 r. wraz z rodziną przeniósł się do Wołowa niedaleko Wrocławia, gdzie ukończył szkołę podstawową i liceum. W czasach szkolnych był wysoki, chudy i blady. W 1960 r. zaczął latać na szybowcach w Aeroklubie Wrocławskim, a później na samolotach na lotnisku w Grudziądzu. Na komisji poborowej w Wołowie dostał kategorię C, gdyż według lekarzy był za chudy i wobec tego nie nadawał się do wojska. Pomimo to w 1961 r. dostał się do dęblińskiej Szkoły Orląt. W czasie egzaminu wstępnego przebiegł 1500 metrów boso po żużlu i zajął pierwsze miejsce (żużel ze stóp wydłubywał jeszcze przez kilka tygodni). Tamże opanował pilotaż samolotu TS-8 Bies i uzyskał kwalifikacje pilota myśliwskiego III klasy na samolocie odrzutowym MiG-15. (I klasę zrobił dwa lata później na MiG-u 17). Szkołę ukończył jako prymus. Przydzielono go do pułku obrony powietrznej w Poznaniu, gdzie został przeszkolony w pilotażu samolotów ponaddźwiękowych MiG-21. Potem ukończył z wyróżnieniem Akademię Sztabu Generalnego w Warszawie i podjął służbę w pułkach myśliwskich Obrony Powietrznej Kraju (OPK) w Słupsku, Gdyni i we Wrocławiu. 12 października 1988 otrzymał awans na generała brygady.
Za udział w locie kosmicznym Hermaszewski otrzymał wysokie odznaczenia państwowe: polskie (Złoty Krzyż Zasługi, Order Krzyża Grunwaldu I Klasy) i radzieckie (medal Złotej Gwiazdy, Order Lenina) oraz honorowy tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Nakręcono o nim filmy, także z jego udziałem, komponowano również o nim piosenki, np. „Ballada o majorze Hermaszewskim”.
Jest członkiem Komitetu Wykonawczego Stowarzyszenia Kosmonautów i Astronautów Świata, członkiem Kapituły medalu Akademia Polskiego Sukcesu i członkiem Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych Polskiej Akademii Nauk oraz ASE – Stowarzyszenia Odkrywców Przestrzeni.
Obecnie jest na emeryturze. Napisał książkę pt. „Ciężar nieważkości. Opowieść pilota-kosmonauty”.
Kolejni Polacy w kosmosie
Warto wspomnieć także o innych „polskich” astronautach. A dokładnie o astronautach amerykańskich, którzy mają polskie korzenie. Są to:
Karol Joseph Bobko,
Christopher Ferguson,
Scott Parazynski,
James Pawelczyk,
George Zamka. Zarówno Scott Parazynski, jak i George Zamka byli z wizytą w Polsce.
Kiedy doczekamy się kolejnego, w pełni już polskiego kosmonauty? Przystąpienie do Europejskiej Agencji Kosmicznej na jesieni br. daje nam na to szansę w niedalekiej przyszłości. Być może już za 5 lat polski kosmonauta poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Na zdjęciu: po lewej zdjęcie M. Hermaszewskiego z 1978 roku, po prawej lądownik Sojuz 30 obecnie znajdujący się w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie.
Autor:PZG/mnd
Przeczytaj więcej: