Wielki WybuchGrupa naukowców z australijskich uniwersytetów zaproponowała nową teorię powstania i budowy Wszechświata. Zgodnie z ich koncepcją początek naszego Uniwersum nie przypominał Wielkiego Wybuchu (z ang. Big Bang), lecz bardziej proces zamarzania wody, a struktura kosmosu jest podobna do kryształu. Wyniki badań zostały opublikowane w ostatnim wydaniu czasopisma Physical Review D.
Narodziny i budowa Wszechświata od dawna pasjonowały ludzkość. Obserwacje nocnego nieba i zauważenie pewnych prawidłowości w ruchu gwiazd oraz innych obiektów po sferze niebieskiej prowadziły do rozwoju nauk astronomicznych i wczesnej kosmologii. W czasach starożytnych, a nawet i kopernikańskich, za granicę Wszechświata uważano linię gwiazd stałych. Przez stulecia powstanie kosmosu wiązano z działaniem sił nadprzyrodzonych i bóstwa. I choć astronomia jest zaliczana w poczet najstarszych nauk, to dopiero w minionym stuleciu nastąpił jej dynamiczny rozkwit. Obok niej zrodziły się pokrewne dziedziny wiedzy takie jak radioastronomia lub astrofizyka. Równoległy postęp techniki sprzyjał prowadzeniu dokładniejszych badań i obliczeń, przy użyciu komputerów i coraz bardziej wyrafinowanego sprzętu optycznego. Niewątpliwie, stopniowa eksploracja przestrzeni kosmicznej, zarówno tej bliżej naszej ojczystej planety jak i rozpościerającej się na dalszych odległościach pogłębiła naszą wiedzę na temat Wszechświata.
Teoria Wielkiego Wybuchu zrodziła się w latach 20 i 30 XX wieku. Z jej powstaniem związani są tacy naukowcy jak: G. Lamaitre, czy E. Hubble. Zakłada ona, że ok. 13,75 mld lat temu doszło do zjawiska Wielkiego Wybuchu, na skutek którego gęsty i gorący Wszechświat zaczął się rozszerzać i ochładzać. Teoria ta spotkała się z ogólną akceptacją przez środowisko naukowe. Co prawda oprócz zwolenników posiada także grono przeciwników, jednakże ten model powstania kosmosu uchodzi za najbardziej prawdopodobny. Liczne obserwacje i badania zdawały się potwierdzać jej prawidłowość.
Tymczasem zespół naukowy z Australii prowadzony przez J. Quacha, zakwestionował słuszność modelu Big Bang, proponując w zamian model "Quantum Graphity". Nowa teoria sugeruje, że kosmos może być zbudowany z niepodzielnych bloków, tak niewielkich, że nie da się ich zaobserwować w sposób bezpośredni. Mogą być one przyrównane do pikseli tworzących obraz na ekranie. Naukowcy twierdzą jednakże, że znaleźli metodę by dostrzec je w sposób pośredni. Otóż przy założeniu, że Wszechświat ma strukturę krystaliczną i stale traci temperaturę, w jego obrębie prawdopodobnie tworzą się pęknięcia i szczeliny, analogicznie jak w bryle lodu. Światło i inne cząsteczki powinny się zaginać i odbijać natrafiających na te nieciągłości, dzięki czemu zespół będzie mógł zbada te efekty. Dotychczas naukowcom udało się dokonać kilka obliczeń powyższych efektów. Prace zespołu są wspierane przez Australijską Radę Naukową.
Jeżeli hipoteza o blokowej strukturze Wszechświata jest prawdziwa, początki naszego Uniwersum mogły wyglądać inaczej niż wyjaśnia to teoria Wielkiego Wybuchu. Australijczycy sugerują, że przed miliardami lat kosmos znajdował się w stanie ciekłym. W miarę spadku temperatury nastąpiła jego krystalizacja. W rezultacie wytworzyły się znane nam trzy wymiary przestrzenne i jeden czasowy.
Odkrycia J. Quacha i jego zespołu diametralnie zmieniają nasze wizje o wyglądzie Wszechświata. Jak się okazuje, kosmos może przyjąć formę wielkiej, skrystalizowanej bryły, złożonej z niedostrzegalnych w bezpośredni sposób bloków, tracącej temperaturę i pękającej. Ten dziwny, stygnący twór miał powstać na skutek ochłodzenia, a nie jak przypuszczano – wybuchu. Warto jednak zauważyć, że przez stulecia rodziły się i były zastępowane kolejne teorie na temat początków i wyglądu Wszechświata. Jak zresztą twierdzą filozofowie, każdą teorię powinno dać się sfalsyfikować. Czy więc nastała pora na sfalsyfikowanie modelu Big Bang i rozwój nowego paradygmatu? Pewnie jeszcze za wcześnie by móc to osądzić, w każdym bądź razie badania australijskich naukowców mogą przynieść ciekawe wyniki.
(SN, UMelb)
Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: