Olimpiada Astronomiczna przebiega w trzech etapach.
Zadania zawodów I stopnia są rozwiązywane w warunkach pracy domowej.
Zadania zawodów II i III stopnia mają charakter pracy samodzielnej.
Zawody finałowe odbywają się w Planetarium Śląskim.
Tematyka olimpiady wiąże ze sobą astronomię, fizykę i astronomiczne aspekty geografii.
Organizatorem konkursu astronomicznego jest Fundacja dla Uniwersytetu Jagiellońskiego a patronat nad akcją sprawuje Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika będące instytutem Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Zobacz szczegóły »
Wielkie protuberancje słoneczne wywoływane są oddziaływaniem plazmy gwiazdy z jej polem magnetycznymOstatnimi laty ze Słońcem są same niespodzianki. Maksimum aktywności nie jest podobne do maksimum, a przy okazji tego najsłabszego wyżu od czasu do czasu zaskoczy nas nasza gwiazdka czkawką większa od naszej planety. Tak jest i teraz. Dzięki SDO nie jesteśmy już tak zaskoczeni jak dawniej, ale nadal nie rozumiemy mechanizmów jakie rządzą gwiazdami by przywidywać kosmiczną pogodę ważną dla Ziemi i życia na niej. Z jednej strony to dzieli nas od niej 150mln km, ale z drugiej strony to tylko 8 minut świetlnych. Erupcje i rozbłyski docierają do nas swoimi skutkami niezwykle szybko a jak potrafią skutecznie oddziaływać na nasze środowisko życia przekonaliśmy się już nie raz. Skutki tego oddziaływania stają z roku na rok niebezpieczniejsze, bo to my sami jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od delikatnej technologii. Protuberancja w rożnych długościach fal świetlnychPrzed kilkoma dniami na powierzchni Słońca doszło do niezwykle malowniczego zjawiska. Nastąpiła spektakularna erupcja protuberancji, którą uwieczniły sondy należącego do NASA. Zobaczcie to na zdjęciach.
Słońce, najbliższa nam gwiazda, wkroczyła w szczyt swojej aktywności. To objawia się w postaci częstych wybuchów plam słonecznych i protuberacji.
Do najbardziej spektakularnego zjawiska doszło 31 sierpnia. Sondy kosmiczne uchwyciły moment erupcji protuberancji, a więc plazmy pełnej namagnetyzowanych gazów ogrzanych do temperatury aż 80 tysięcy stopni Celsjusza.
Tarcza słońca z protuberancjąZjawisko trwało około 3 godzin i pozostawiło po sobie skutki w postaci zorzy polarnej, która w ostatnich dniach przecinała niebo nad obszarami polarnymi.
Jako, że czoło wybuchu nie było skierowane ku Ziemi, to zorze nie były bardzo intensywne.
Co by się stało, gdyby cała wyrzucona wówczas materia dotarła do ziemskich biegunów magnetycznych?
Z pewnością moglibyśmy podziwiać kolorowe zorze polarne także na niebie nad Polską. Być może doszłoby też do problemów z łącznością satelitarną oraz przerw w dostawach prądu, ponieważ takie skutki są możliwe podczas najsilniejszych burz magnetycznych. Poniżej zamieszczamy omawiane zdjęcia i filmy.