Astronomia Amatorska nr 9Właśnie wyszedł kolejny, 9-ty już numer miesięcznika „Astronomia Amatorska”
W tym numerze oprócz aktualności, położenia i zdarzenia wśród księżyców Galileuszowych, księżyców Saturna i Urana, położenia planet w marcu, ważniejszych zakryć gwiazd przez Księżyc, znajdziemy mapki ciekawych koniunkcji, efemerydy gwiazd zmiennych i wiele innych ciekawych informacji dotyczących zdarzeń na marcowym niebie. Z artykułów polecałbym w pierwszym rzędzie artykuł z działu „ Aktualności ze świata komet” na temat komety C/2011 L4 (PanStarrs) , która to, już na dniach zawita na nasze niebo. W tej chwili jest ozdobą nieba południowego. W sieci można znaleźć wiele zdjęć z kometą jaśniejącą nad horyzontem. Wkrótce i my będziemy mogli nacieszyć oczy jej widokiem. Obserwacje można zacząć już 13 marca, kiedy to kometa tuż po zachodzie Słońca, znajdzie się ok. 6* pod bardzo młodym Księżycem. Jej jasność nie będzie może spektakularna, prognozuje się ok. 2mag ale dla posiadaczy lornetek będzie bardzo ciekawym obiektem na zachodnim niebie.
Koniunkcje marcaW numerze znajdziemy także artykuł Dominiki Jasińskiej „ Gwiezdne opowieści” Pani Dominika, w obrazowy sposób, opowiada nam o zimowych gwiazdozbiorach odchodzących już z naszego nieba.
Z artykułu Grzegorza Dałka poznamy dane o aktywności Słońca w miesiącu styczniu.
Piotr Guzik przybliży nam najciekawsze obiekty mgławicowe które możemy podziwiać na niebie w marcu. Autor, w przystępny sposób opisuje takie obiekty jak M67, gromadę otwartą w gwiazdozbiorze Raka. NGC3115 czyli bardzo jasną galaktykę w Sekstancie, jej jasność wizualna oceniana jest na 9,1mag.
Kolejnymi obiektami w Sekstancie jest także para galaktyk NGC3166 i NGC3169, odległość miedzy ich środkami to zaledwie 8’ co oznacza, że w przestrzeni kosmicznej dzieli je ok. 150.000 lat świetlnych.
W Hydrze odnajdziemy jedną z najjaśniejszych mgławic planetarnych naszego nieba NGC3242 ( Duch Jowisza). Te i kilka jeszcze innych obiektów poznamy dzięki zagłębieniu się w ten właśnie artykuł.
Ciekawym artykułem, na czasie, zainteresuje nas Krzysztof Kanawka z serwisu kosmonauta.net. „ Meteor Czelabiński” i wszystko jasne. Któż z nas nie słyszał o tym wydarzeniu które obudziło nas ze snu rankiem 15 lutego. Ten dzień na trwale zapisze się w historii astronomii. W tym samym artykule przeczytamy również o asteroidzie, która tego samego dnia przemknęła w niebezpiecznej odległości od naszej planety. Mowa oczywiście o 2012 DA14.
Triplet Lwa. Zdzisław Kołtek - AA9Następnym ciekawym artykułem na który natrafiłem w najnowszym numerze pisma jest praca Marcina M. Płócienniczaka „Kolorowe giganty” opisujący znane, jaśniejsze gwiazdy różnego typu widmowego. Znajdziemy tu miedzy innymi opis Deneba, Alnitaka, Alnilama czy gwiazdy Rigel.
Jan Kolwas, w artykule pod frapującym tytułem „ Dlaczego inni widzą, a ja nie?” odpowie nam na, nieco zabawnie zadane pytanie, dlaczego obserwacje początkujących amatorów astronomii nie pokrywają się z oczekiwaniami jakie mają, po obejrzeniu tych samych obiektów na zdjęciach w internecie.
W numerze, wspomnienie całkowitego zaćmienia Słońca obserwowanego z Australii przez Tomasza Czarneckiego.
Na stronie 76 znajdziemy informację o zlocie miłośników astronomii którzy już po raz szósty spotkają się w mekce ciemnego nieba jaką jest nie wątpliwie Zatom, mała miejscowość na pograniczu województw lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Na zlot zaprosi nas Pan Robert Twarogal który organizuje spotkanie amatorów ciemnego nieba.
W piśmie wiele przepięknych zdjęć wykonanych przez zawodowców ale także amatorów astronomii. Jednym z takich zdjęć jest Triplet Lwa na ostatniej stronie pisma. Zdjęcie wykonane przez Zdzisława Kołtka, zapaleńca i wieloletniego amatora astronomii.
Te i wiele innych informacji znajdziemy w marcowym numerze Astronomii Amatorskiej. Zapraszam do lektury
Mariusz Rudziński