Burze na Wenus i potężne chmuryNaukowcy zachodzą w głowę dlaczego od kilku lat prędkość wiatru na planecie Wenus systematycznie wzrasta. Czy rodzi się tam cyklon podobny do tego z Jowisza czy Neptuna?
Venus Express to pierwsza europejska sonda kosmiczna wysłana w celu zbadania drugiej planety z naszym Układzie Słonecznym.
7 lat temu rozpoczęły się szczegółowa badania Wenus, która z powodu swoich rozmiarów często jest nazywana bliźniaczką Ziemi.
Jednak ukształtowanie terenu i zachodzące na jej powierzchni procesy dalece odbiegają od ziemskim, aczkolwiek kiedyś w przeszłości miały miejsce i znów mogą się powtórzyć.
Neizwykły obraz WenusMowa o wyjątkowej aktywności wulkanicznej, która sprawia, że na Wenus ma miejsce bardzo głęboki efekt cieplarniany.
Być może to właśnie on jest przyczyną nietypowego zjawiska, którego naukowcy póki co nie potrafią wytłumaczyć. To systematycznie nasilający się wiatr szalejący m.in. w pasie o szerokości 10 stopni zlokalizowanym w 20 stopniu południowej szerokości geograficznej.
Od początku misji sondy, a więc od 2006 roku, średnia prędkość wiatru wzrosła aż o 90 kilometrów na godzinę i obecnie ma siłę huraganu. Nie wiadomo czy ma to związek z ciemnymi wirami znajdującymi się na obu biegunach planety, które również są uważane za cyklony.
Być może nie uda się ustalić, co odpowiada za wichury, bo wielkimi krokami zbliża się kres misji Venus Express. Wstępnie ustalono go na koniec 2014 roku, ale jeśli uda się zdobyć fundusze, to istnieje możliwość przedłużenia misji.
Naukowcy z całą pewnością chcieliby jeszcze więcej dowiedzieć się o najjaśniejszej planecie ziemskiego nieba, zwłaszcza, że może nam uświadomić do czego może doprowadzić efekt cieplarniany. Tworzą go związki chemiczne, które w atmosferze Wenus blokują emisję promieniowania na długości fal podczerwonych.
Temperatura na powierzchni globu oscyluje w granicach 400-500 stopni. Wenus jest więc dzięki temu najgorętszą planetą w Układzie Słonecznym, gorętszą nawet od Merkurego, który znajduje się bliżej Słońca. Ciśnienie przy powierzchni jest 93 razy większe niż na Ziemi.
Powierzchnię planety stanowią przeważnie obszary równinne pełne wulkanów i wszechobecnej lawy. Pierwszy raz Wenus została określona planetą przez Michaiła Łomonosowa, który zaobserwował przejście Wenus przed tarczą Słońca w dniu 26 maja 1761 roku, wówczas było już pewne, że Wenus to nie gwiazda.
Planeta od zawsze ciekawiła ziemskich obserwatorów, którzy nazywali ją jutrzenką i boginią miłości. Poznajemy ją dzięki sondom kosmicznym już od 1962 roku. Dotychczas zdjęcia i pomiary planety przesłało nam około 25 sond.
www.twojapogoda.pl
Przeczytaj więcej: