Moment rozkładania anteny analizatora częstotliwości radiowych RFA na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej 19 lutego 2013 roku. Przyrząd skonstruowano w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Fot. CBK PANNa zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej rozpoczął pracę analizator Centrum Badań Kosmicznych PAN. Pomoże on ustalić, jak zmieniające się pole elektromagnetyczne wpływa na stację, jej mieszkańców i eksperymenty. Ułatwi też diagnozowanie pogody kosmicznej.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (International Space Station - ISS) trwa rozruch aparatury wchodzącej w skład eksperymentu Obstanovka (Środowisko).
"Jednym z przyrządów, który zaczął gromadzić dane naukowe, jest analizator częstotliwości radiowych RFA, skonstruowany w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie" – poinformowało CBK PAN w przesłanym w czwartek PAP komunikacie.
Urządzenie ma monitorować w własności elektromagnetycznego środowiska kosmicznego w bezpośrednim sąsiedztwie stacji. Pozwoli również opisywać zmiany najbliższego otoczenia Ziemi wywołane zmienną aktywnością Słońca.
"Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to wielki, w znacznej części metalowy obiekt, który przemieszcza się w plazmie wokółziemskiej i ją zaburza. Chcemy się dowiedzieć, jak te zaburzenia wpływają na samą strukturę stacji, na znajdujące się na niej przyrządy i wyniki prowadzonych tu doświadczeń. To pierwsze pomiary tego typu" - wyjaśnia prof. Hanna Rothkaehl z CBK PAN.
W skład zespołu prowadzącego eksperyment Obstanovka wchodzą badacze z Bułgarii, Polski, Rosji, Szwecji, Węgier, Wielkiej Brytanii i Ukrainy. Polskim wkładem w część falowo-plazmową eksperymentu jest analizator częstotliwości radiowych RFA, zbudowany dzięki grantom Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Eksperyment realizowany przez naukowców z CBK PAN umożliwi poznanie mechanizmów odpowiedzialnych za kształtowanie pogody kosmicznej i jej wpływu na stację.
"Środowisko wokół stacji jest bowiem silnie modyfikowane przez zjawiska, w których główną rolę odgrywają oddziaływania między polami magnetycznymi Ziemi i Słońca" – czytamy w przesłanym PAP komunikacie.
Pomiary pozwolą również zdobyć dokładniejsze informacje o zakłóceniach elektromagnetycznych z powierzchni naszej planety. Szumy generowane przez linie wysokiego napięcia, radiowe i telewizyjne stacje nadawcze, powoli stają się równie istotnym problemem jak kosmiczne śmieci.
Przez ostatni rok analizator RFA przechodził testy w Instytucie Badań Kosmicznych w Moskwie. W lutym tego roku statek transportowy Progress dostarczył przyrząd na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Kosmonauta Roman Romanenko podczas spaceru kosmicznego rozłożył na zewnątrz stacji układ anten wykonanych w CBK PAN. Późniejsze testy potwierdziły poprawną pracę przyrządu i umożliwiły rozpoczęcie zbierania danych naukowych.
"Z uwagi na ograniczenia transmisyjne w rosyjskim module stacji, tylko niewielka część danych zarejestrowanych przez przyrząd RFA jest przesyłana od razu na Ziemię. Pełny zestaw wyników trafia na wymienne dyski, które co kilka miesięcy będą transportowane z orbity przez powracających ze stacji kosmonautów" - wyjaśnia prof. Rothkaehl.
PAP - Nauka w Polsce