Okładka Astronomii Amatorskiej nr 11Co w numerze?
Lekturę, jak zwykle rozpoczynamy od działu „ Wieści ze świata astronomii” a tutaj znajdziemy miedzy innymi notatkę o planowanej misji NASA na planetoidę. Ma być to pierwszy, załogowy lot na tego typu ciało kosmiczne. Jak zapewnia agencja, taki lot odbędzie się jeszcze przed 2021 rokiem.
Po przeczytaniu innych wieści możemy przejść dalej. Z artykułu Szymona Ozimka dowiemy się jak prawidłowo przeprowadzić kolimację teleskopu Newtona. Bardzo przydatny poradnik dla każdego użytkownika takiego sprzętu.
Kolejny artykuł to „Podsumowanie VI zlotu miłośników astronomii w Zatomiu” napisany przez organizatora zlotu, Roberta Twarogala. Kto jeszcze nie czytał takiej relacji na stronie Gwiezdnych Wrót lub na moim blogu, może poczytać i nabrać ochoty, aby któregoś razu odwiedzić Zatom i nacieszyć oczy naprawdę powalającym ciemnym niebem.
Na stronie 19 zapoznamy się z gwiazdozbiorem Skorpiona. Skorpion obfituje w różnego rodzaju obiekty chętnie obserwowane przez amatorów nocnego nieba. Autor Jan Kalwas przybliży nam je i pokrótce opisze. Znajdziemy tam między innymi jasne i rozległe gromady otwarte takie jak M6, M7 czy gromadę kulistą M4.
Pani Dominika Jasińska zaprosi nas do kosmicznego ogrodu. W artykule „Astronomiczna majówka” opisuje najpiękniejsze mgławice majowego nieba. Dlaczego napisałem o kosmicznym ogrodzie? Bo wszystkie te obiekty mają coś wspólnego z kwiatami. Pani Dominika opisuje takie mgławice jak mgławica Tulipan, mgławica Irys, refleksyjna mgławica NGC 7129, do złudzenia przypominającą pąk róży czy mgławicę Półksiężyc którą porównuje do chryzantemy. Wszystko to wspaniale opisane nieco poetyckim językiem. Naprawdę bardzo wciągający artykuł.
Ciekawy artykuł Phila Harringtona „Dwa w cenie jednego” to wykaz i opis obiektów wielokrotnych, czyli w polu widzenia lornetki widzimy dwa lub więcej obiektów mgławicowych. Jednym z bardziej znanych jest chyba grupa galaktyk M31, M32 oraz M110, ale w artykule przeczytamy o wielu innych równie ciekawych tandemach i nie tylko.
„Skala Botle'a” to druga część artykułu o zaświetleniu nieba sztucznym światłem. Z artykułu dowiemy się między innymi o skali jaką posługują się astronomowie aby określić z jak ciemnym niebem mamy do czynienia w danym obszarze kraju. Mamy 9 klas, od 1 czyli doskonale ciemne niebo, takie gdzie gołym okiem zobaczymy gwiazdy o jasności 7,6 a nawet 8,0 magnitudo, poprzez klasę 3 czyli niebo
wiejskie, gdzie zasięg gołego oka to 6,6-7,0mag. Aż do klasy 9 czyli niebo w centrum miasta gdzie zasięg gołym okiem to 4mag i mniej. W dzisiejszych czasach, szybkiej urbanizacji coraz mniej takich miejsc jak np Zatom gdzie można gołym okiem zobaczyć Mgławicę Trójkąta M33.
Piotr Guzik, opisze nam „Ciekawe obiekty mgławicowe maja”. W artykule wiele majowych obiektów z katalogu NGC w przystępny sposób opisane przez autora. Na obserwacje możemy wybrać się z mapkami wydrukowanymi w piśmie. Z pewnością bardzo pomogą nam odnaleźć wszystkie opisane obiekty.
Oczywiście jak co miesiąc mamy podane jak na tacy wszystkie ciekawe zjawiska na niebie, układ księżyców jowiszowych jak i księżyców Saturna. Koniunkcje Księżyca z planetami i jasnymi gwiazdami czy nawet gromadami. Zakrycia gwiazd przez Księżyc jak również efemerydy jasnych planetoid wraz z mapkami nieba z naniesionymi planetoidami. Powiem szczerze, że duża ilość map w miesięczniku bardzo ułatwia wyśledzenie na niebie opisywanych, przez autorów, obiektów.
W „aktualnościach ze świata komet” wszystkie niezbędne informacje dla obserwatorów gości z obłoku Oorta. Obszerne opisy czterech jaśniejszych komet widocznych na majowym niebie. Między innymi znanej już nam dobrze PanStarrs jak i komety C/2012F6 Lemmon, która możemy obserwować nieopodal Wielkiej Mgławicy Andromedy.
Na stronie 95 raport o aktywności Słońca w marcu.
Oprócz wszystkich, opisanych tu artykułów znajdziemy jeszcze wiele innych których nie sposób już zliczyć bo pismo tak się rozrosło ze ilość przydatnych informacji dla każdego miłośnika astronomii jest naprawdę imponująca. Jestem bardzo zadowolony ze pan Piotr Brych wraz Z Marcinem Siudzińskim znanym, z naszego Forum Astronomicznego pod pseudonimem Polaris porwali się na takie zadanie jakim jest stworzenie pisma dla amatorów nocnego nieba. Myślę ze, „Astronomia Amatorska” w niczym nie ustępuje zacnej Uranii czy Vademecum Miłośnika Astronomii. Naprawdę gorąco polecam lekturę majowego wydania miesięcznika.
Niech Ciemne Niebo będzie z Wami
Mariusz Rudziński