Comet C/2013 R1 Lovejoy, discovered last month by amateur astronomer Terry Lovejoy, glows green in this photo taken with a 12-inch telescope. The comet is currently visible in 6-inch and larger scopes in the morning sky. It may show in binoculars by month. Click to enlarge. Credit: Gerald Rhemann - See more at: LinkZamiast komety ISON atrakcją listopadowego nieba jest inna kometa - C/2013 R1 (Lovejoy) - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Listopad miał należeć do komety C/2012 S1 (ISON) zapowiadanej na kometę stulecia. Niestety - zauważył astronom - jest ona wyraźnie słabsza od oczekiwań i jej blask wynosi obecnie 9 magnitudo.
"Przyroda nie znosi jednak próżni i przygotowała nam coś w zamian. 7 września tego roku astronom amator z Australii Terry Lovejoy odkrył kolejną kometę, która uzyskała nazwę C/2013 R1 (Lovejoy). Obecnie obiekt ma jasność 7 magnitudo, a więc jest dostępny obserwacjom przez niewielkie lornetki. Co ważne, cały czas jaśnieje i najciekawsze wciąż przed nami" - powiedział dr Olech.
Dodał, że już 7 listopada kometa przejdzie tylko 1,5 stopnia od jasnej gromady otwartej M44 w konstelacji Raka. "Na obserwacje tego spotkania najlepiej wyjść około godziny 4-5 nad ranem. O tej porze wciąż jest ciemno, a C/2013 R1 (Lovejoy) będzie wtedy świecić prawie 60 stopni nad południowym horyzontem. Koniunkcja jest na tyle bliska, że gromadę i kometę w jednym polu widzenia lornetki znajdziemy nie tylko 7 listopada, ale 1-2 dni przed i po tej dacie. Jeśli więc pogoda nam nie dopisze 7 listopada, możemy próbować obserwacji kolejnej nocy" - opisał naukowiec.
Zapowiedział, że po 7 listopada kometa przesunie się na sferze niebieskiej z konstelacji Raka do Lwa, Małego Lwa, Wielkiej Niedźwiedzicy i Psów Gończych, gdzie pod koniec miesiąca osiągnie swój blask maksymalny sięgający 5.5 mag. "Osoby obdarzane świetnym wzrokiem, obserwujące z bardzo ciemnych miejsc, będą miały wtedy szanse dojrzeć kometę gołym okiem" - zapewnił.
Jak dodał, ważne jest również to, że warunki geometryczne do obserwacji komety z Polski będą cały czas bardzo dobre. "Nad ranem C/2013 R1 (Lovejoy) dojrzymy kilkadziesiąt stopni nad horyzontem. W maksimum swojego blasku kometa będzie znajdować się aż 80 stopni od Słońca, nie będzie więc ginąć w jego jasnym świetle" - powiedział dr Olech.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Przeczytaj więcej: