Na stanowisku startowym: rakieta CZ-3B z łazikiem Change-3, 1 grudnia 2013 / Credits: CSNADziś wieczorem Chiny wystrzelą "Jadeitowego Królika" - pierwszy lądownik Księżyca od 1976 roku. Start o 18:30 polskiego czasu.
Start
Na 1 grudnia na godzinę 18:30 CET przewidziana jest próba startu rakiety Chang Zheng (Długi Marsz) 3B z chińskim łazikiem księżycowym Chang'e-3 "Yutu" (Jadeitowy Królik). Jeśli misja się powiedzie, będzie to pierwsze miękkie lądowanie na Księżycu po 1976 roku, a Chiny staną się 3 krajem w historii, po Rosji (ZSRR) i USA, który dokonał takiego osiągnięcia. Ostatnim obiektem miękko lądującym na Srebrnym Globie była radziecka misja Łuna 24, która osiadła na nim 19 sierpnia 1976 roku.
Start odbędzie się z kosmodromu Xichang, planowo o 17:30 UTC. Sześciokołowy łazik jest trzecią chińską misją księżycową. Poprzednie etapy składały się z dwóch udanych misji, orbiterów Chang'e-1 i Chang'e-2, które wysłano w 2007 i 2010 roku.
Chiny chcą, aby "Yutu" przynajmniej przez 3 miesiące badał powierzchnię Księżyca, wykonując zdjęcia oraz prowadząc badania mineralogiczne i geologiczne. Misja ma też ważne znaczenie technologiczne. Wiele urządzeń zostało po raz pierwszy skonstruowanych w Państwie Środka na potrzeby Chang'e-3.
Imię Yutu
Change-3 na Księżycu - wizualizacja / Credits: News CNImię łazika, "Yutu", zostało wybrane w powszechnym konkursie. Między 25 września a 25 października Chińczycy na całym świecie mogli internetowo zgłaszać swoje propozycje nazw. Zebrano 190 000 wpisów, z których 14 osobowe jury wybrało 10 do dalszej dyskusji. Do najpopularniejszych należały imiona Tansuo ("odkrywać") i Lanyue ("chwytać Księżyc"), oraz Qian Xuesen (Ch’ien Hsüeh-sên, wybitny naukowiec, uważany za ojca chińskiego programu kosmicznego).
Wybór "Yutu" padł w głosowaniu w miniony wtorek, 26 listopada. Około 650 tysięcy z spośród ponad 3,4 miliona głosów oddano właśnie na tę propozycję.
ak wyjaśnia Li Benzheng, zastępca kierownika chińskiego programu księżycowego, "Yutu to symbol łaskawości, czystości i zwinności, pasuje więc do łazika przez skojarzenia. Odzwierciedla też pokojowy charakter eksploracji kosmosu przez Chiny". Według chińskiej mitologii Yutu, Jadeitowy Królik, był towarzyszem Chang'e, zanim jeszcze stała się boginią Księżyca.
Lądowanie
Po starcie i kilku korektach kursu 6 grudnia około 04:30 CET łazik powinien wejść na orbitę okołoksiężycową. Po tygodniu oczekiwania, 14 grudnia około 14:36 CET "Yutu" ma wylądować na powierzchni Sinus Iridium, Zatoki Tęczy. Patrząc na Księżyc z Ziemi, znajduje się ona w górnej lewej ćwiartce pełnego Księżyca. Najbliżej Sinus Iridium leży lądowisko radzieckiej misji Łuna 17.
W trakcie misji wsparcia Chinom za pomocą swoich stacji naziemnych udzieli Europejska Agencja Kosmiczna. Dzięki ESA właśnie jest znana data lądowania, ponieważ strona chińska nie podała jak na razie żadnych, prócz daty startu, oficjalnych informacji dotyczących przebiegu misji.
Za pomocą własnego silnika chemicznego (paliwo dwuskładnikowe) lądownik obniży orbitę do wysokości 15 kilometrów nad powierzchnią Księżyca. Wtedy też wykonany zostanie manewr lądowania. Opadając, lądownik za pomocą autonomicznego systemu lądowania wynajdzie najdogodniejsze miejsce - możliwie najrówniejsze, bez skał i kraterów. Lądownik powinien osiąść na 4 wspornikach amortyzujących z prędkością nie większą niż 14 km/h. Po jakimś czasie wysunie on rampę, po której powinien zjechać "Yutu".
Sam łazik ma masę około 140 kilogramów. Zasilany jest z generatora radioizotopowego pracującego najpewniej na plutonie-238. Generator zapewni ciepło i energię elektryczną również w trakcie dwutygodniowej księżycowej nocy. Robot wyposażony jest m.in. w georadar, cztery kamery nawigacyjne i panoramiczne oraz teleskop optyczny.
Próbki na Ziemi do 2020
Jak wspomniano, misje Chang'e są częścią większego chińskiego programu eksploracji Księżyca. Jego uwieńczeniem ma być misja przywiezienia próbek gruntu księżycowego na Ziemię do 2020 roku. Docelowo Chiny mają zamiar również przeprowadzić załogowe lądowanie na Księżycu. Dlatego ważna jest misja Chang'e-3, która będzie testem umiejętności i zdolności chińskich inżynierów w tak trudnym przedsięwzięciu.
Źródło: Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: