

Rankiem, 23 stycznia, Księżyc najpierw zbliży się do Marsa, a następnie do Spiki - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Już w czwartek rano dojdzie do ciekawej, potrójnej koniunkcji, w której wezmą udział Księżyc w ostatniej kwadrze, planeta Mars i najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Panny, czyli Spika.
"Najpierw, o godz. 4.50 naszego czasu, Księżyc zbliży się na odległość 3.5 stopnia do Marsa. Czerwoną Planetę łatwo odróżnimy od innych obiektów właśnie ze względu na jej czerwonawą barwę i blask wynoszący około 0.5 magnitudo. To idealna pora do obserwacji obu ciał, bo właśnie w okolicach godz. 5 rano górują one na wysokości około 30 stopni nad południowym horyzontem" - powiedział astronom.
Księżyc i Spika znajdą się w najmniejszej odległości wynoszącej trochę ponad jeden stopień 23 stycznia o godz. 11.39. Z oczywistych względów, nie należy czekać do tej godziny i na obserwacje najlepiej wyjść około godz. 5-6 rano, kiedy cała trójka ciał jest świetnie widoczna.
Księżyc będzie świecił pod Marsem, a na lewo od Srebrnego Globu znajdziemy Spikę, której jasność wynosi 1.1 magnitudo, co czyni ją 1.7 raza słabszą od Marsa. Dysponując lornetką o polu widzenia 6-7 stopni, bez problemów umieścimy wszystkie trzy ciała w jednym polu.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl