Układy bruzd na powierzchni planetoidy Lutetia powiązane z trzema kraterami, w tym jednym niewidocznym na zdjęciu (oznaczono je różnymi kolorami). Źródło: dane: Besse et al (2014); fot.: ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDA. Na niewidocznej stronie planetoidy Lutetia znajduje się prawdopodobnie duży krater uderzeniowy, poinformowała w środę Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Planetoidę minęła w 2010 roku sonda Rosetta, która obecnie bada kometę 67P/Churyumov–Gerasimenko
Sonda Rosetta przeleciała w lipcu 2010 w odległości 3168 km od Lutetii. Przez dwie godziny wykonywała zdjęcia tej planetoidy mierzącej około 100 km średnicy. Na początku października ogłoszono najnowsze wyniki analiz tych materiałów.
Kratery uderzeniowe są powszechnie na obiektach w Układzie Słonecznym, takich jak planety typu ziemskiego, czy duże planetoidy. Znacznie rzadziej występują struktury takie jak wyżłobienia, czy bruzdy. I właśnie te ostatnie zwróciły uwagę naukowców analizujących własności powierzchni planetoidy Lutetia.
Planetoida Lutetia w czasie maksymalnego zbliżenia sondy RosettaNajprawdopodobniej uderzenia meteorytów w niewielkie, porowate ciała, powodują oprócz krateru, powstanie także układu takich dodatkowych struktur. W przypadku Lutetii - przy założeniu, iż bruzdy rozciągają się koncentrycznie wokół krateru - naukowcy zidentyfikowali 200 tego typu struktur, powiązanych z trzema osobnymi kraterami. Jeden z systemów bruzd jest związany z kraterem Massilia, drugi z grupą kraterów o nazwie „North Pole Crater Cluster”.
Natomiast trzeci z systemów bruzd wskazuje na obecność krateru na południowej półkuli Lutetii, która nie była widoczna podczas przelotu sondy Rosetta i dla której brakuje dokładnych zdjęć. W związku z tym faktem, krater określono roboczo nazwą „Suspicio”, co oznacza po łacinie „Podejrzenie”. Całkiem możliwe, iż Suspicio rozciąga się na kilkadziesiąt kilometrów (dla porównania, największy krater na planetoidzie Lutetia, czyli Massilia, ma 55 km średnicy).
Naukowcom udało się także oszacować względny wiek kraterów. Najstarszym jest Massilia, Suspicjo pośrednim, a najmłodszym North Pole Crater Cluster.
Wyniki badań są zgodne z modelami kształtu opracowanymi na podstawie obserwacji kosmicznymi teleskopami Herschela i Spitzera jeszcze sprzed przelotu sondy Rosetta. Modele te przewidywały istnienie dużej depresji w miejscu hipotetycznego położenia krateru Suspicio. Wcześniejsze badania wskazywały także na różną budowę pomiędzy półkulami północną i południową.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Jak by to było zbliżyć się statkiem kosmicznym do planetoidy? W 2010 roku, automatyczna sonda kosmiczna Rosetta, należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ang. European Space Agency), przemknęła obok planetoidy 21 Lutetia, wykonując zdjęcia oraz zbierając dane w celu lepszego określenia historii planetoidy, jak również pochodzenia jej niezwykłych kolorów. Ostatnio liczne zdjęcia planetoidy zostały połączone, tworząc powyższy film. Choć skład Lutetii pozostaje nieznany, nie jest ona wystarczająco masywna, by grawitacyjnie uzyskać kształt kuli. Mająca rozmiary 100 kilometrów Lutetia jest największą obecnie planetoidą, lub też jądrem komety, która została odwiedzona przez statek kosmiczny wystrzelony przez człowieka. Poruszając się w głównym pasie planetoid, Lutetia jest pokrytą kraterami pozostałością po wczesnym Układzie Słonecznym. Sonda kosmiczna Rosetta, znajdująca się obecnie daleko poza Lutetią, podąża w stronę komety Churyumov-Gerasimenko, na której ma wylądować w 2014 roku. (APOD)
Przeczytaj więcej: