Czy Philae zahaczył o zbocze krateru po pierwszym lądowaniu?
Analiza dynamiczna ruchu Philae z zaznaczoną dużą zmianą o 17:20 CET (16:20 GMT) / Credits: ESA/Rosetta/ROMAP/IGeP_TU/Braunscheig/Hungarian Academy of Sciences/Centre for Energy Research/ Space Research Institute GrazAnaliza danych z magnetometru sugeruje, że Philae o „coś” zahaczył po pierwszym lądowaniu i odbiciu od komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko.
Opadający Philae na tle powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko / Credit: ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDADwunasty listopada 2014 to historyczny dzień dla podboju kosmosu. Tego dnia doszło do lądowania – a tak naprawdę trzech – lądownika Philae na powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Była to pierwsza w historii próba lądowania na komecie i miała ona bardzo zaskakujący przebieg.
Potencjalne miejsca lądowania Philae z danych instrumentu CONSERT / Credits – ESAPierwsze z lądowań nastąpiło o godzinie 16:34 CET (potwierdzenie tego lądowania dotarło do Ziemi o 17:03 CET). Okazało się, że Philae się odbił, i następnie poruszał nad kometą przez niemal dwie godziny. Drugie lądowanie nastąpiło o godzinie 18:25 CET, a ostatnie o 18:31 CET. To ostateczne miejsce lądowania znajduje się około kilometr od miejsca pierwszego odbicia. Naukowcy nie są do końca pewni, w którym miejscu wylądował Philae, ale analiza danych sugeruje dwa potencjalne obszary, z których większy ma długość około 350 metrów i szerokość 30 m.
Aktualnie trwa analiza danych z instrumentów Philae. Dane z instrumentu Rosetta Lander Magnetometer and Plasma Monitor (ROMAP) sugerują także, że Philae o „coś” uderzył po swoim pierwszym odbiciu od komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Analiza zakłóceń pola magnetycznego, wywołana przez sam lądownik Philae pozwoliła na opracowanie następującego, wciąż wstępnego scenariusza lądowania:
Zapis z ROMAP z trzech momentów lądowania- po uwolnieniu z sondy Rosetta, Philae dokonywał obrotu dookoła jednej z osi z prędkością 1 na pięć minut,
- rozłożenie nóżek podwozia Philae spowolniło obrót do prędkości 1 na 8,5 minuty,
- pierwsze lądowanie nastąpiło o 16:34:04 CET,
- po tym lądowaniu-odbiciu wyraźnie wzrosła prędkość obrotowa lądownika do wartości 1 na 13 sekund,
- o godzinie 17:20 CET zaobserwowano zmianę prędkości obrotowej do wartości 1 na 24 sekundy, wówczas nastąpiła także zmiana osi obrotu Philae,
- następnie, o 17:25:26 CET doszło do drugiego lądowania i odbicia,
- wreszcie, o 17:31:17 CET Philae dokonał trzeciego i ostatniego lądowania.
Instrument ROMAP / Credits – ESAWydarzenie z 17:20 CET nie miało charakterystyki spowolnienia, przewidywanego dla lądowania. Stało się to zaledwie 5 minut przed drugim lądowaniem, więc wtedy lądownik z pewnością poruszał się bardzo nisko nad kometą 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Prawdopodobnie wówczas Philae o „coś” zahaczył jedną ze swoich nóżek podwozia, co prawdopodobnie wprowadziło lądownik w skomplikowany ruch obrotowy, nie tylko w jednej osi. To zahaczenie nastąpiło o jakiś szczegół powierzchni komety, być może krawędź krateru.
Aktualnie Philae przebywa w stanie hibernacji i w tym trybie pozostanie aż do czasu, gdy promienie słoneczne zaczną sięgać lądownika, co pozwoli na naładowanie akumulatorów. Nie jest jednak pewne, czy to nastąpi, gdyż lądownik mógł osiąść w bardzo niedogodnym terenie. Niemniej jednak, te kilkadziesiąt godzin pracy Philae przyniosło dużą ilość ważnych danych naukowych, które są obecnie intensywnie analizowane.
(ESA)
Źródło: Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: