Planetarium - oklejanie ekranu sferycznegoJak poradzić sobie, gdy na dworze plucha, mgła i chmury? Zbudować własne, sztuczne, nieba. Jak postawiliśmy tak robimy. Na ostatnich zajęciach Sekcji Astronomicznej zakończyliśmy pokrywanie segmentów naszego planetarium białym ekranem. Jako ciekawostkę poznaliśmy ciesząca się na świecie coraz większa popularnością, platformę ARDUINO. Było też trochę chemii i matematyki.
ARDUINO to gotowa platforma do prototypowania układów elektronicznych na bazie mikrokontrolerów Atmel AVR. Po szczegóły odsyłamy linkami do rozszerzonych opracowań. A my krótko zaprezentujemy czego się mogliśmy dowiedzieć na naszym spotkaniu. Po pierwsze komponenty są niedrogie. Tzw. klony kosztują już 23 zł. Projekt wyposażony jest w standaryzowane układy peryferyjne dające szerokie możliwości rozbudowy i programowania. I w zasadzie to o oprogramowanie tu chodzi. Ta elektronika wymaga napisania programu w C/C++, który to program wykona całą robotę. Na naszych zajęciach zobaczyliśmy termometr cyfrowy oraz miernik oświetlenia. Pierwszy bazował na cyfrowym czujniku temperatury DS18B20. Wyniki pomiarów wyświetlane były na wyświetlaczu LCD. Natomiast miernik oparty był o dzielnik napięcia w którym jednym z rezystorów był fotorezystor. Zmiana ilości padającego światła pozwalała na zmierzenie zmian napięcia. Wynik prezentowany był w postaci szeregu diod LED. Ilość zapalnych diod LED zależy od ilości padającego na fotorezystor światła.
Doświadczenie pokazuje, że projekt ten jest coraz szerzej wykorzystywany przez ogromna rzesze ludzi na całym świecie. Bazują na nim hobbyści robotów, ale tez i majsterkowicze tworzący wiele ciekawych i praktycznych zastosowań dla tych urządzeń – sterowanie inteligentnym domem, alarmy, stacje pogody i wiele innych niezliczonych konstrukcji. Znajdziemy je w wynikach wyszukiwania w sieci. Potęgą jest tu pomysłowość na oprogramowania w jakie można wyposażyć swoje konstrukcje. Jeśli ktoś chce zaczynać taką przygodę to jest to dobre rozwiązanie. Z czasem można przejść na bardziej zaawansowane ale i droższe koncepcje.
Pan Tomasz zaciekawił nas cebulą. Bo że cebulka wyciska z nas łzy, to wszyscy wiedzą. Ale dlaczego tak jest? Po szczegóły odsyłamy do jego filmu. Z pozoru banalne rzeczy okazują się niezwykle piękne, gdy się zajrzy im prosto w oczy, czyli zgłębi problem.
Większość czasu zajęło nam budowanie naszego planetarium. Dzięki zakupionemu papierowi samoprzylepnemu do ploterów możemy sprawnie pokryć powierzchnię segmentów, z których powstanie kopuła Fullera. Przypomnijmy tylko, że jej trzy metrowa średnica czyni ja dość dużym urządzeniem. Ale skoro ma pod nią znaleźć się kilka osób, to musi ona mieć na to odpowiednia przestrzeń. I to jest prawidłowa odpowiedź na potrzebę obserwacji nieba, gdy na niebie chmury. Projekt realizowany jest od roku. Pracy jest bardzo wiele i dopiero ostateczny montaż odpowie nam na pytanie czy wszystkie części będą do siebie pasować. Obraz będzie wyświetlany na sferze przez cyfrowy rzutnik za pośrednictwem wypukłego lustra. Jak to będzie? Zobaczymy już niedługo.
Przeczytaj więcej: