Marsjanin kadr z filmuPorządna fantastyka naukowa od wielu lat stanowi źródło inspiracji zarówna dla tych, którzy kiedyś zajmą się na poważnie nauką, jak i tych, którzy już się nią zajmują
Ridley Scott pracuje aktualnie nad kolejną produkcją s-f, Marsjaninem. Premiera jest zapowiadana na koniec listopada tego roku. Ma to być historia akcji ratunkowej oraz przetrwania w skrajnych warunkach, bo aż na Marsie. Wysłanie człowieka na Marsa choćby w jedną stronę nadal jest dla nas zbyt dużym wyzwaniem. Miejmy nadzieję, że kiedyś nasze możliwości techniczne pozwolą nam podróżować na tę planetę. Oczywiście na miejscu mogą na nas czekać sytuacje na tyle zaskakujące, by los ewentualnych aresonautów został wystawiony na ciężką próbę. Tu oczywiście odnaleźć można okazję do wykazaniu hartu ducha, jakże niezbędnego do wyprodukowania emocjonującego filmu. W historii Marsjanina jest nią gwałtowna burza pyłowa, która niszczy sporą część bazy podróżników.
Historia ta zdaje się być na pierwszy rzut wiarygodna, jednak warto się zastanowić, czy rzeczywiście taką jest. Na Marsie co pewien czas występują bardzo rozległe burze pyłowe. Szczególnie podczas przechodzenia przez peryhelium burze te potrafią rozprzestrzenić się na całą planetę. Prędkości wiatrów na Marsie wcale nie są małe, potrafią dochodzić nawet do 300 km/h. Takie prędkości wiatru były notowane w najsilniejszym znanym nam huraganie Wilma który pojawił się w 2005 roku. Straty materialne spowodowane przez Wilmę sięgnęły 29 miliardów dolarów. Robi wrażenie. Łatwo wyciągnąć wniosek, że burze pyłowe na Marsie to nie przelewki. Czy to wrażenie jest słuszne? Czy pokazane w trailerze filmu sceny zniszczenia są wiarygodne? Niestety nie.
Niszczycielska siła huraganów jest związana z gęstością energii niesioną przez wiatr, lub wyrażając to inaczej, z ciśnieniem dynamicznym gazu. Ciśnienie to rośnie z kwadratem prędkości wiatru, ale zależy także od gęstości gazu. Prędkości marsjańskich wiatrów potrafią być naprawdę spore, jednak atmosfera Marsa jest znacznie rzadsza od atmosfery ziemskiej - mniej więcej stukrotnie. Jeśli policzymy ciśnienie dynamiczne występujące podczas burz pyłowych na Marsie, to okaże się że odpowiada ono wiatrowi ziemskiemu o prędkości ledwie 30 km/h. W skali Beauforta odpowiada to stopniom 4 i 5. Jest to wiatr przy którym małe drzewa kołyszą się. Zauważalnie silny, ale nie niszczący. Domy nie rozpadają się, ludzie zwyczajnie chodzą po ulicach. Mówiąc krótko: nic specjalnie emocjonującego.
Miejmy nadzieję, że pół roku będziemy oglądać bardzo dobry film s-f. Warto przy tym pamiętać, że choć na Marsie spokojnie mogą na nas czekać nieprzyjemne niespodzianki, to do nich burz o takiej sile niszczenia jak pokazanych tutaj spokojnie nie będziemy zaliczać.
Źródło: Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego
Przeczytaj więcej: