Dystrybucja dalekich GRB analizowanych w tych badaniach przez amerykańsko-węgierski zespół astronomów / Credits - L. BalazsAmerykańsko-węgierski zespół astronomów odkrył interesującą korelację rozbłysków GRB, sugerującą istnienie potężnej struktury złożonej z wielu galaktyk we Wszechświecie. Problem w tym, że modele teoretyczne wykluczają istnienie tak wielkich struktur.
Współczesna astronomia to między innymi odkrycia kolejnych najdalszych, najbardziej masywnych i najstarszych galaktyk albo najbardziej energetycznych rozbłysków gamma (GRB) we Wszechświecie. Na początku sierpnia amerykańsko-węgierski zespół astronomów poinformował o wykryciu potencjalnej, olbrzymiej struktury o długości ponad 5 miliardów lat świetlnych. Z perspektywy ziemskiego nieba jest to obszar około 70 razy większy od tarczy naszego Księżyca.
Do odkrycia tej struktury doszło przy użyciu detekcji dziewięciu GRB. Analiza wykazała, że źródła tych GRB znajdują się mniej więcej w tej samej odległości od Ziemi. Skoro GRB dotarły do nas prawie w tym samym czasie, z podobnej odległości, potencjalnie oznacza to istnienie wielkiej struktury we Wszechświecie. Analiza wykonana przez ten sam zespół naukowców sugeruje, że prawdopodobieństwo przypadkowego powstania tych GRB, czyli bez powiązania z dużą super-gromadą galaktyk, wynosi zaledwie 1 do 20 tysięcy.
Problemem jest jednak ogromny rozmiar tej przypuszczalnej struktury, której długość / średnicę wyznaczono na ponad 5 miliardów lat świetlnych. Jest to znacznie więcej, niż zakładają teoretyczne modele rozkładu niejednorodności we Wszechświecie. Przykładowo, pomiary mikrofalowego tła nieba (
CMB), z misji takich jak Wilkinson Microwave Anisotropy Probe (
WMAP) czy Planck, sugerują maksymalną wielkość kosmicznych struktur na około 1,2 miliarda lat świetlnych.
Możliwym rozwiązaniem tej prawdziwie kosmicznej zagadki jest, umykająca detekcji, ciemna materia. Przypuszcza się, że galaktyki gromadzą się wokół większych skupisk ciemnej materii, w konsekwencji czego obserwujemy takie zgrupowania GRB. Pomiędzy tak potężnymi strukturami powinny występować olbrzymie pustki z niewielką ilością materii czy galaktyk.
W 2013 roku inna grupa astronomów poinformowała o możliwej obserwacji struktury o długości około 10 miliardów lat świetlnych. Jeśli tak olbrzymie struktury rzeczywiście istnieją we Wszechświecie, oznacza to, że podstawy naszej wiedzy w skali kosmologicznej wymagają weryfikacji i rozwinięcia. Jest to także prawdopodobna wskazówka, że Wszechświat wciąż skrywa przed nami wiele niewiadomych o fundamentalnym znaczeniu. Tajemnice te wciąż czekają na odkrycie i poprawne zrozumienie.
(RAS)
Źródło: Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: