Miejsce upadku meteorytu 6 lutego 2015 roku w mieście Vellore w Indiach.. Źródło: TVN-MeteoSzóstego lutego doszło do niecodziennego, tragicznego wydarzenia – wskutek domniemanego uderzenia meteorytu zginął człowiek. Jeżeli przypuszczenia te się potwierdzą, będzie to pierwszy taki przypadek w historii.
Do wypadku doszło w pobliżu miasta Natrampalli w południowych Indiach. Z relacji świadków wynika, że doszło do nagłej eksplozji, w wyniku której śmierć odniósł kierowca autobusu, znany jako Kamaraj, a trzy inne osoby zostały ranne. Początkowo podejrzewano podłożenie bomby, jednakże nie znaleziono nigdzie śladów substancji wybuchowych. Winowajcą okazał się mały kamień
W pobliżu miejsca katastrofy znaleziono mały kamień i niewielki krater o głębokości ok. 1,2 m. Kamaraj był już martwy, gdy przewieziono go do szpitala. Nie jest zatem pewne, czy zginął od samego uderzenia, czy na skutek fali uderzeniowej. Naukowcy zajmą się ustalaniem przyczyny wypadku.
Odzyskany kamień, który rzekomo miał spowodować śmierć / Credits – Tamil Nadu PoliceTe doniesienia spotkały się z dużą falą sceptycyzmu. W momencie tego zdarzenia nie było żadnych większych rojów meteorów a ponadto odzyskany mały kamień o masie zaledwie 10 gramów. Pojawiło się także zdjęcie tego kamienia, niestety bardzo niskiej jakości. Tak mały kamień nie byłby w stanie przejść przez atmosferę, musiałby raczej pochodzić od większego obiektu, który – podobnie jak bolid czelabiński – eksplodowałby w atmosferze. Takiego zjawiska jednak szóstego lutego nie zanotowano nad Indiami. Dziesiątego lutego wieczorem (czasu polskiego) jeden z naukowców NASA powiedział, że uderzenie meteorytu w tym przypadku raczej trzeba wykluczyć. Bardziej prawdopodobne jest zatem ziemskie pochodzenie tego małego kamyka – np. od pobliskiego wybuchu (np. burzenie budynku) albo element “kosmicznego śmiecia”, który zszedł z orbity.
Jeżeli hipoteza o uderzeniu okaże się prawdziwa, Kamaraj może okazać się pierwszym człowiekiem trafionym przez meteoryt. Niestety, wyróżnienie to musiał przypłacić życiem. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Kamaraj zginął wskutek bardziej “przyziemnego” zjawiska.
(NKS)
Miejsce upadku meteorytu 6 lutego 2015 roku w mieście Vellore w Indiach. Źródło: TVN-Meteo
Źródło: Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: 
