Czego to ludzie nie wymyślą na komórkę. Mamy tez program astronomiczny. Jest to program typu planetarium, ale wydanie to powoduje, że jest on wybitnie mobilny. Program co prawda w wersji angielskojęzycznej ale prostota obsługi nie nastręcza problemów w jego używaniu. Teraz nie musisz nosić ciężkiego laptopa, któremu zawsze wysiada bateria za wcześnie. Masz swoje mapy nieba przy sobie.
Oczywiście ma on swoje ograniczenia i nie należy oczekiwać od niego możliwości profesjonalnych programów, ale nie o to tu chodzi. Ma on być przenośnym planetarium i taka rolę spełnia.
Ja uruchomiłem go na swoim SE K550i. Potrzebny jest więc kolorowy wyświetlacz, trochę miejsca w telefonie – program w cale nie jest wielki. Po zainstalowaniu (środowisko Java) należy wprowadzić podstawowe ustawienia co do lokalizacji i strefy czasowej, tak byśmy widzieli to co faktycznie u nas widać na niebie. Na wstępie mamy ustawienia dla Japonii, co jest trochę daleko od nas. Więc po ustawieniu naszych współrzędnych:
Wspólrzędne miast w Polsce
Możemy zacząć przygodę z programem, szczególnie jak za oknem plucha, lub jesteśmy za miastem i nad nami rozpościera się cudowny widok Drogi Mlecznej.
Program jest darmowy, co dodatkowo podnosi jego atuty. Na stronie
autora znajdziemy wszelkie informacje potrzebne do zapoznania się z nim, więc nie będę się tu rozpisywał, tylko biorę się za komórkę i do roboty.