445 lat temu, 15 lutego 1564 roku, urodził się
Galileo Galilei. Astronom, astrolog, fizyk. Jako jeden z pierwszych zastosował lunetę do obserwacji astronomicznych. To jemu zawdzięczamy rewolucję w badaniach astronomicznych. W zasadzie trudno mówić o badaniach astronomicznych przed tym astronomem. W zasadzie to było takie hobby przy okazji astrologii. A biorąc pod uwagę karę jaką zadano Galileuszowi za otwarte propagowanie wyników swoich obserwacji, wniosków i popieranie teorii Kopernika, to śmiało możemy powiedzieć, że astronomii wcześniej nie było. Ten astronom, zresztą nie pierwszy i nie ostatni, jak współcześni nam zdobywcy kosmosu, z narażeniem życia dążył do poznania Wszechświata.
O historii jego życia możemy naczytać się w książkach i Internecie wiele. I nie o to nam chodzi w tym artykule, ale o to by zwrócić uwagę na skale poświęcenia wszystkich odkrywców, nawet i tych, którzy nie ruszali się wręcz z własnego domu. Dokonywali oni zmian w skali całej cywilizacji. Nikogo siłą nie zmuszali do poznania prawdy o naszym wszechświecie, a mimo to ponosili straszne konsekwencje swojego myślenia. Pomału dochodzimy czasów gdy ludzie ci zostają rehabilitowani. Przyznajemy się do błędów, ale tak nie musiało być. To właśnie im poświęcamy Międzynarodowy Rok Astronomii. Składamy im hołd za poświęcenie i wielkość ich umysłu, dzięki którym możemy stąpać dzisiaj zupełnie innymi ścieżkami poznania.
Luneta Galileusza
Dzisiaj każdy może kupić lunetę za 100zł i skierować ją w niebo, tak jak to zrobił ten wielki astronom. Możemy sami odkryć i zrozumieć nasz świat. Dzięki temu będziemy inaczej na niego patrzeć, a może i zmienimy sposób patrzenia na innych ludzi i na samych siebie. Dojrzymy co jest tak naprawdę ważne, a co nieistotne.