Prawdopodobna historia pochodzenia Trytona, księżyca Neptuna, otwiera piętnasty numer wydania Kosmosu. Autorka, Milena Ratajczak, przytacza właściwości tego niezwykłego księżyca, świadczące o jego pochodzeniu z Pasa Kuipera. Na dowód dostajemy porównanie z zdetronizowanym Plutonem. Tym bardziej wiele się wyjaśnia po przeczytaniu artykułu Pan Krzysztofa „Pas Kuipera”. Jak pokazują wyniki badań, takie obiekty znajdują się również wokół innych gwiazd. Podobnie zaskoczony był Galileusz po odkryciu Nowego Nieba – o czym piszę Paweł Maksym. Jak się okazało wstrząsnęło to nie tylko jego światem. Ten mini układ zadziwia nas do dzisiaj.
Czas 12 kwietnia, zbiegający się z wydaniem tego numeru, zawiera również wspomnienie Kamila Zloczewskiego o tych, którzy otworzyli ludzkości drogę w kosmos. Choć wiemy o nich, że byli, to często zapominamy o wyjątkowym poświęceniu jakiego dokonali: Łajka, Ham, Albert czy Czernuszka i Gwiazdeczka. Bez nich nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy.
Tegoroczne święto zbiega się z 50 rocznicą lotu Gagarina. Lot, który trwał zaledwie 108 min. Nie pozwolił nawet na jedno okrążenie Ziemi, a powrót do domu wymagał od Jurija wyjątkowych zdolności i poświęcenia, że nie wspomnimy o skrajnym igraniu ze śmiercią. Często jednak nie inżynierowie, naukowcy i astronauci decydują o tym kiedy i gdzie odbywa się kolejny ważny krok ludzkości. Za tymi czynami stają decyzja wydawane zza biurek wysokich gabinetów. We wtorek oddajemy cześć tym którzy poświęcili najcenniejszy dar dla postępu w zdobywaniu przestrzeni od loty w powietrzu po podróże kosmiczne.
Na wagę obiektów transneptunowych zwraca uwagę Pan Krzysztof. W dobie niezwykłych odkryć w tym obszarze naszego układu nasza wiedza na ten temat jest bardzo powierzchowna. Do tych zagadek i tajemnic dołącza jeszcze obłok Oorta.
Wędrując po nocnym niebie poznamy najwspanialszy obszar nieba, Oriona. Jak niezwykły jest to świat pokazuje nam Tomasz Szymański. Na koniec sezonu zimowego mamy jeszcze okazję wykonać ostatnie obserwacje niezwykłych obiektów znajdujących się w objęciach tego wspaniałego myśliwego.
Przeczytaj więcej:
Tegoroczne święto zbiega się z 50 rocznicą lotu Gagarina. Lot, który trwał zaledwie 108 min. Nie pozwolił nawet na jedno okrążenie Ziemi, a powrót do domu wymagał od Jurija wyjątkowych zdolności i poświęcenia, że nie wspomnimy o skrajnym igraniu ze śmiercią. Często jednak nie inżynierowie, naukowcy i astronauci decydują o tym kiedy i gdzie odbywa się kolejny ważny krok ludzkości. Za tymi czynami stają decyzja wydawane zza biurek wysokich gabinetów. We wtorek oddajemy cześć tym którzy poświęcili najcenniejszy dar dla postępu w zdobywaniu przestrzeni od loty w powietrzu po podróże kosmiczne.
