Infografika Ministerstwa Gospodarki, zawierająca wybrane informacje o udziale Polski w projektach ESA / Credits – MGDziewiętnastego listopada minęła druga rocznica wejścia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Polska dołączyła do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) 19 listopada 2012 roku, jako trzecie państwo z dawnego bloku socjalistycznego, po Czechach (2009) i Rumunii (2011). Akcesję Polski do ESA poprzedziło kilka etapów integracyjnych:
- pierwszą umowę o współpracy w styczniu 1994 roku,
- porozumienie European Cooperating State (ECS) w kwietniu 2007 roku,
- pięcioletni plan współpracy o nazwie Plan for European Cooperating State (PECS) w kwietniu 2008 roku,
- podpisanie konwencji ESA we wrześniu 2012 roku,
- pełne wejście do ESA w dniu 19 listopada 2012.
Pod koniec programu PECS, na przełomie 2011 i 2012 roku, nastąpiły negocjacje akcesyjne Polski do ESA. Od strony technicznej negocjacje dotyczyły m.in. programów opcjonalnych, do których Polska planowała dołączyć oraz wielkości składek na te programy. Część techniczna negocjacji zakończyła się w lutym 2012 roku. Następnie oczekiwano na decyzję Rządu Polski, który początkowo się nie zgadzał na wejście do ESA ze względów ekonomicznych. Jednakże, m.in. wskutek udanej akcji „Polska w ESA” w dniu 12 czerwca 2012 roku Rząd zadecydował o wejściu naszego kraju do tej agencji kosmicznej. Pięć miesięcy później, po przekazaniu wszystkich dokumentów, Polska była dwudziestym członkiem ESA.
Infografika Ministerstwa Gospodarki, zawierająca wybrane informacje o udziale Polski w projektach ESA / Credits - MG
Aktualnie polska składka do ESA wynosi prawie 29 milionów EUR rocznie. Większość tych funduszy powinno wracać do Polski w formie projektów. Dokładne statystyki naszych dwóch lat obecności w ESA nie są jeszcze znane, chociaż wiadomo, że już w następnym roku składka wzrośnie (m.in. z powodu wzrostu krajowego PKB, co przekłada się na składkę obowiązkową), co przyczyni się do dalszego rozwoju polskich zaawansowanych technologii. Warto tu zwrócić uwagę na fakt, że ESA głównie finansuje projekty, które docelowo mają się same utrzymywać, tzn. mają być częścią europejskiego i światowego rynku kosmicznego. „Jednorazowe” projekty czysto naukowe mają być rzadziej realizowane.
W 2013 i w 2014 roku odbyły się dwa dedykowane konkursy na projekty B+R i prace przygotowawcze dla polskich podmiotów. W tych dwóch konkursach wybrano ponad 60 projektów o łącznym budżecie przekraczającym 10 milionów EUR. Te konkursy będą się odbywać do 2017 roku, czyli do czasu, gdy zakończy się „okres przejściowy” dla Polski w ESA.
Równolegle polskie firmy i instytuty konkurują z zagranicznymi o „ogólnodostępne” projekty w ESA, coraz częściej z sukcesami. Choć polski budżet do ESA wydaje się być niewielki względem niemieckiego czy francuskiego, już teraz przynosi on zwrot do naszego kraju. Jednym z przejawów tego zwrotu jest coraz szersze zainteresowanie polskich firm dołączeniem do sektora kosmicznego oraz większa ilość inwestycji na podmioty realizujące działalność w tej gałęzi przemysłu.
Wejście Polski do ESA w 2012 roku było bardzo ważnym i dobrym krokiem. Pod koniec tamtego roku odbyła się Rada Ministerialna państw ESA, która wyznaczyła krótko i średnioterminowe cele europejskiej polityki kosmicznej. Polska uczestniczyła w tych rozmowach.
Już niebawem do ESA dołączą dwa kolejne państwa: Estonia oraz Węgry. Pod koniec tej dekady do ESA powinny dołączyć Słowenia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Cypr a być może nawet Turcja. Polska w pewnym sensie „wyprzedziła” te państwa i ma szansę na opanowanie kilku „nisz technologicznych”, zanim kolejne państwa zaczną inwestować większe kwoty w przemysł kosmiczny.
(MG, PFA, Kosmonauta.net)
Źródło: Kosmonauta.net
Przeczytaj więcej: